Decyzja dotycząca pozwoleń na budowę leży w gestii starostwa. - Nadajnik ma stanąć na prywatnym polu jednego z mieszkańców naszej wsi - mówi jedna z organizatorek protestu, pani Bożena (nazwisko do wiadomości redakcji). - Powiedziała nam o tym właścicielka nieruchomości, do której działka z przyszłym nadajnikiem przylega.
Otrzymała ona pismo ze starostwa z informacją, co inwestor z Warszawy zamierza budować. - Natychmiast zebraliśmy 150 podpisów osób, którym się ten pomysł absolutnie nie podoba - dodaje nasza Czytelniczka.
W proteście ludzie napisali do starosty Jana Golonki, że już mają pod oknami jeden nadajnik, oraz że w pobliskim kościele jest siedlisko nietoperzy, a pole elektromagnetyczne stacji może zagrozić zdrowiu ludzi i zwierząt. Podobne protesty przesłano do wójta Łącka i inspektoratu ochrony środowiska.
Marian Ryczek, dyrektor Wydziału Geodezji w starostwie w połowie lipca odmówił zatwierdzenia projektu stacji bazowej uzasadniając decyzję niezgodnością inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Inwestor odwołał się do wojewody. Ten uchylił decyzję dyrektora Ryczka i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez starostwo. Ostateczna decyzja może zapaść w najbliższych dniach.
Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]
Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?