Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryszard Nowak: niczego pod przymusem robić nie zamierzam

Redakcja
- Z ludźmi, którzy mnie obrażają nie mam zamiaru rozmawiać - mówi Ryszard Nowak
- Z ludźmi, którzy mnie obrażają nie mam zamiaru rozmawiać - mówi Ryszard Nowak Fot. Stanisław Śmierciak
O obwodnicy, Sądeckiej Wenecji i pomniku chwały Armii Czerwonej z prezydentem miasta Ryszardem Nowakiem rozmawia Sławomir Wrona

Która inwestycja jest dzisiaj miastu bardziej potrzebna, rewitalizacja Parku Strzeleckiego czy budowa północnej obwodnicy?

To zależy od punktu widzenia. Są tacy, którzy przekonują, że ważne jest to, co jest w sercu miasta, a nie to, co ma służyć nie tylko sądeczanom. Są tacy, którzy przez most heleński nie przejechali od kilku lat i oni oczekują dziś czegoś innego. Ja muszę patrzeć strategicznie i nie twierdzę, że rozwiązania komunikacyjne są najważniejsze. Nie zapominam ani o jednym ani o drugim.

W komentarzach towarzyszących zmianom w planach wydatków miasta na lata 2011-2021 pojawił się jednak niepokój, że północna obwodnica zostanie odsunięta na dalszy plan.

Nie odsuwam, tylko czekam na decyzje, które umożliwią rozpoczęcie tej inwestycji. Czekamy na decyzję środowiskową, a dokąd jej nie mamy, nie możemy się starać o pozwolenie na budowę. Ważne są również kwestie finansowe. Miasto Nowy Sącz samo tej inwestycji nie udźwignie. Tym bardziej cieszy mnie, że uzyskuję bezwarunkowe wsparcie ze strony parlamentarzystów wszystkich partii, co jest niezwykle ważne. Byłem w tej sprawie w ministerstwie infrastruktury zarówno z posłem Andrzejem Czerwińskim jak i z senatorem Stanisławem Kogutem. Jest szansa, żebyśmy uzyskali częściowe dofinansowanie dla obwodnicy. Poza tym, wchodzimy w nowy okres finansowania unijnego i liczę, że w tych nowych programach również znajdą się pieniądze, które będziemy mogli pozyskać. Czasem warto poczekać. Chcemy też przecież inwestować w nową drogę, która odciąży ulicę Węgierską, co zdecydowanie poprawi komunikację i otworzy dostęp do nowych terenów pod inwestycje. Tak samo liczymy, że fundusze z zewnątrz pozyskamy na rewitalizację parku i Sądecką Wenecję. Planuję, że miasto nie wyda na ten cel ani jednej złotówki.

Ale jednak po dyskusjach jakie towarzyszyły tej finansowej prognozie zdecydował się Pan na autopoprawkę, która sprawia, że środki na przygotowanie budowy obwodnicy będą zabezpieczone.

Do tego przekonali mnie członkowie komisji finansów rady miasta. Powtarzam jednak - sama inwestycja nie znikała z tego programu. Chodziło tylko o zapisanie konkretnej kwoty na konkretny rok. Milion zapisany na 2012 rok to nie jest dużo, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie można sfinansować jakiś etap przygotowań.

Czy w ogóle istnieje dziś jakiś konkret dotyczący tej inwestycji, jakiś termin?

Jak wspomniałem czekamy na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Jest jakaś zapowiedź, kiedy ta decyzja może zostać wydana, ktoś sprawdza co się w tej sprawie dzieje?

Mówi się o okresie mniej więcej półrocznym. To może być jesień tego roku albo wiosna 2012. W międzyczasie prowadzimy negocjacje dotyczące włączenia tej drogi w ulicę Marcinkowicką. Na to zgodę musiało wyrazić starostwo, bo to jest droga powiatowa. Mamy już taką zgodę i wkrótce podpiszemy porozumienie.

Zmieniając temat chcę zapytać o manifestację i mocne słowa pod Pana adresem, jakie padły pod pomnikiem Armii Czerwonej przy Alejach Wolności. Nie odniósł się Pan do nich jak dotąd.

Nie mam zamiaru tego komentować. Swoje już na ten temat powiedziałem. I nie będę w odpowiedzi używał równie mocnych słów.

A jeśli chodzi o sam pomnik i apele o jego zburzenie?

Moje zdanie w tej sprawie się nie zmieniło. Ja niczego pod przymusem, pod lufą karabinu czy pod pręgierzem robić nie będę. Oczekiwałem poważnej rozmowy, ale jest na nią za późno. Z tymi środowiskami rozmawiać nie będę.

Czyli jak rozumiem pomnik zostaje. Jak należy traktować jego obecność w przestrzeni Nowego Sącza? A jak traktowany jest do tej pory?

Jako symbol chwały Armii Czerwonej.

A od kiedy?

Od 1945 roku, kiedy został wybudowany. W tamtym okresie być może tak było. Ale przez ostatnich kilkanaście lat jakoś o nim zapomniano. Temat powrócił przed jakimiś wyborami i jest dalej drążony. Dla mnie ten pomnik jest świadkiem historii. Moje zdanie na temat dokonań Armii Czerwonej, czy też późniejszego okresu też jest doskonale znane i jednoznaczne. Mogę jeszcze raz powtórzyć też, że nie mam zamiaru poddawać się jakiemukolwiek szantażowi osób, które mnie obrażają. To są ludzie, z którymi nie warto dyskutować.

Jeśli zdarzy się Panu oprowadzać kogoś po Nowym Sączu i kiedy podczas spaceru Alejami Wolności ten ktoś wskaże ten pomnik i zapyta - co to jest? Jak pan odpowie?

Powiem prawdę.

Jak będzie brzmiała ta odpowiedź?

Odpowiem, że jest to pomnik chwały Armii Czerwonej i miejsce pochówku poległych żołnierzy. Jest pan zadowolony? Ja naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, że to miejsce budzi kontrowersje, ale na takim poziomie jaki prezentują organizatorzy tej manifestacji z nikim rozmawiał nie będę i nikt mnie do niczego nie zmusi.

Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto