Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urszulka Kochanowska patronką hali sportowej? [SONDA]

Iwona Kamieńska
Przewodniczący rady miasta nie neguje pomysłu nadania hali imienia Urszulki, jeśli inicjatywa wyjdzie ze szkolnej społeczności
Przewodniczący rady miasta nie neguje pomysłu nadania hali imienia Urszulki, jeśli inicjatywa wyjdzie ze szkolnej społeczności fot. Stanisław Śmierciak
Dwa lata po usunięciu Urszuli Kochanowskiej z nazwy Gimnazjum nr 2 w Nowym Sączu powstała inicjatywa, aby córka poety Jana w Czarnolasu patronowała hali sportowej, którą buduje się przy tej placówce i sąsiedniej Szkole Podstawowej numer 3.

- W ten sposób uszanujemy absolwentów i emerytowanych nauczycieli z tej szkoły, którzy bronili stuletniej tradycji placówki, sprzeciwiając się zmianie patrona - mówi sądecki radny Grzegorz Fecko.

Swój pomysł przedstawia jako próbę pojednania po awanturze, jaka rozpętała się dwa lata temu, gdy forsowano zmianę nazwy szkoły. Urszulę Kochanowską usunięto ze sztandaru gimnazjum wiosną 2009 roku.

Inicjatywa wyszła od dyrekcji szkoły. Wśród uczniów przeprowadzono głosowanie. Do wyboru była Urszulka, Maria Skłodowska-Curie i ksiądz Jan Twardowski. Po podliczneniu głosów ogłoszono zwycięstwo księdza. Wolę szkolnej społeczności przekazano do akceptacji radzie miasta poprzedniej kadencji.

Dyrektor placówki Joanna Wituszyńska przekonywała, że gimnazjalna młodzież nie identyfikuje się z córeczką Jana Kochanowskiego (o ile taka w ogóle istniała). Akcja wzbudziła ogromne emocje. W obronie patronki stanęła grupa absolwentów szkoły, emerytowanych nauczycieli i wiele szacownych osób,w tym prezes sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego Leszek Zakrzewski i prof. Maria Mizianty, prawnuczka Władysła Barbackiego - burmistrza Nowego Sącza w czasach, gdy tworzono szkoły-bliźniaczki, z których jedna nosiła imię renesansowego poety, a druga - bohaterki jego słynnych trenów.

Przewodniczący obecnej rady miasta Jerzy Wituszyński (prywatnie mąż dyrektorki szkoły) twierdzi, że wystąpienie radnego Fecki to za mało, aby nadać imię hali sportowej. - Potrzebna jest inicjatywa, która wyjdzie od rady pedagogicznej i rady rodziców obydwu szkół, które będą korzystać z hali. Rada miasta może jedynie zaakceptować wolę szkolnej społeczności, tak jak to było przy nadaniu szkole imienia księdza Twardowskiego - mówi Wituszyński.

Andrzej Hasslinger, dyrektor bliźniaczej szkoły podstawowej noszącej imię Jana Kochanowskiego, nie kryje swoich wątpliwości. - Dla mnie to trochę naciąganie rzeczywistości. Wolałbym nazwać halę imieniem Justyny Kowalczyk, jeśli w ogóle jest taka potrzeba, bo przecież nie nadajemy oddzielnych patronów ani salom lekcyjnym, ani przyszkolnym obiektom - stwierdza.

Pomysł radnego chwalą obrońcy Urszulki. - Nie udało nam się obronić tradycji w 2009 roku, dlatego warto powrócić do niej teraz przez nadanie imienia Urszulki hali - uważa była nauczycielka geografii Zofia Zielińska.

Czy Twoim zdaniem powinno się nadawać oddzielnych patronów halom sportowym powstającym koło szkół? Podyskutuj.

Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Śmiertelny wypadek w Chyżnem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto