Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aikido, czyli droga harmonii

Arkadiusz Arendowski
fot. Archiwum Magdaleny Łęczyckiej
Wszystko zaczęło się od dziecięcej fascynacji filmami karate. Dziś zamiast patrzenia i podziwiania jest naśladownictwo jako forma rekreacji, ale przede wszystkim idea i wzór, który kształtuje codzienne życie. Mowa o aikido oraz o sądeczankach, które spędzają młodość na doskonaleniu tej japońskiej sztuki walki.

Aikido to sztuka walki stworzona przez mistrza Morihei'a Ueshibę pod koniec XIX i na początku XX wieku. Techniki aikido swoimi korzeniami sięgają walk samurajów i w większości opierają się na wytrąceniu atakującego z równowagi i stosowaniu tak zwanych dźwigni na stawy. Jednak żeby osiągnąć poziom umiejętności, który pozwala wykonywać je bezbłędnie, potrzeba wielu lat treningów.

- Zaczęłam ćwiczyć aikido mając czternaście lat w 1986 roku. Na początku marzyło mi się kung fu, ale nie żałuję swojej decyzji - opowiada Magdalena Łęczycka z Nowego Sącza, instruktorka aikido w Klubie Aikido - Alton i posiadaczka drugiego stopnia mistrzowskiego. - Na początku czułam się wyobcowana, ponieważ grupa, do której dołączyłam ćwiczyła już kilka miesięcy i nagle musięli ze względu na mnie wszystko powtarzać. Ale atmosfera była tak wspaniała, że wkrótce oddałam się temu całym sercem - dodaje.

Po pół roku treningów zdała egzamin na pierwszy stopień uczniowski - 6 Kyu - a po sześciu latach była już mistrzem pierwszego stopnia - 1 Dan. - Poszczególne stopnie mobilizują do dalszej pracy, ale nie jest łatwo je zdobyć - mówi. - Kiedy się patrzy, jak ktoś inny trenuje, to wydaje się to łatwe i przyjemne. Ale perspektywa zmienia się, kiedy samemu trzeba te ruchy powtórzyć - dodaje.

Trzeba opanować pady, przewroty, obroty, umiejętność schodzenia z linii ataku i techniki wykonywane z partnerem. - Najfajniejsze jest to, że powtarzając wielokrotnie ruchy, stają się one w pewnym momencie automatyczne. Człowiek przestaje myśleć jak się zachować. Po prostu działa - tłumaczy pani Magdalena.

Zapewnia przy tym, że aikido może ćwiczyć każdy, bez względu na wiek. - Tusza, wiek, wzrost nie mają najmniejszego znaczenia. Jeśli poprawnie wykonuje się poszczególne ruchy, zawsze będą one skuteczne - mówi.

Martwi ją jednak fakt, że bardzo mało kobiet trenuje. - Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z aikido, na treningi przychodziło sporo dziewcząt. Teraz nie ma ich prawie wcale - zauważa. Do nielicznych wyjątków należy pani Małgorzata, która trenuje w międzyinstytutowej sekcji przy AZS PWSZ w Nowym Sączu. Zaczynała w szkole podstawowej w 1996 r. W tej chwili ma już najwyższy stopień uczniowski, czyli 1 Kyu.

- To prawda, że aikido wymaga dużo samozaparcia i systematyczności, ale przynosi także wiele satysfakcji - mówi. - Uczy cierpliwości i opanowania, które przydają się w codziennym życiu. Polecam każdemu, kto chciałby nauczyć się samoobrony, ale nie dla szpanu. Podczas treningów przywiązuje się bowiem ogromną wagę do tego, by przypadkiem nie zrobić komuś krzywdy - dodaje pani Małgorzata.

Zobacz śliczne kandydatki do Sejmu z Małopolski. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos na najpiękniejszą [ZDJĘCIA]

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto