Bartłomiej Dudzic: Na boisku w Głogowie chcemy iść za ciosem

- Można powiedzieć, że znów poczuliście się jak w trakcie przerwy zimowej.

- Tak się potoczyło, że Dolcan Ząbki wycofał się z rozgrywek i zmieniła się nieco ligowa rzeczywistość. Fajnie, że otrzymaliśmy trzy ważne dla nas punkty. Najważniejsze jednak, że już jutro w Głogowie znów powalczymy w lidze. Rundę zaczęliśmy od wygranej w Chojnicach, chcemy iść za ciosem.

- Zamiast z Dolcanem zagraliście sparing z Partizanem Bardejów, wygraliście 5:1.

- Podchodzimy do tego spokojnie. Wynik oczywiście poszedł w świat, ale podkreślam, że nie ma się czym ekscytować.

- Szybko wygrzebaliście się ze strefy spadkowej. Plasujecie się na dziesiątym miejscu.

- Zdajemy sobie sprawę, że najważniejszy po zimowej przerwie jest początek rundy. Musimy zdobyć jak najwięcej punktów i zapewnić sobie spokojne utrzymanie. Tabela jest bardzo spłaszczona. Mogę obiecać, że z całą pewnością damy z siebie wszystko.

- Jakie nastroje panują w zespole przed jutrzejszym meczem z Chrobrym?

- Atmosfera jest bardzo dobra, dba o nią każdy z nas.

- Na co przed tym spotkaniem uczula was trener Radosław Mroczkowski?

- Nie chciałbym mówić o szczegółach. W każdym razie wiemy, jak gra ta drużyna i na co musimy uważać. Ale zdajemy też sobie sprawę z własnych atutów. Na pewno Chrobry dobrze operuje piłką. Podobnie jest z nami. Wiele wskazuje więc na to, że w sobotę rozegramy ładny dla oka mecz.

- Długo musicie czekać na pierwsze ligowe spotkanie w Nowym Sączu. Dopiero w Wielką Sobotę zagracie z Zawiszą.

- To prawda, ale od razu zmierzymy się z bardzo silnym rywalem. Zawisza celuje w awans do ekstraklasy. Gdyby udało nam się z nimi wygrać, możemy poczuć moc... Już teraz docierają do nas sygnały, że kibice nie mogą doczekać się tego spotkania. Podobnie jest z nami.