Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełmiec. Kaniowie oddali dom. Gmina już go rozbiera

Alicja Fałek
Rodzina Kaniów w piątek opuściła dom przy ul. Magazynowej i oddała gminie klucze. Natychmiast przystąpiono do porządkowania terenu i rozbiórki drewnianej chaty. Wczoraj robotnicy usuwali dach
Rodzina Kaniów w piątek opuściła dom przy ul. Magazynowej i oddała gminie klucze. Natychmiast przystąpiono do porządkowania terenu i rozbiórki drewnianej chaty. Wczoraj robotnicy usuwali dach Alicja Fałek
Do eksmisji rodziny nie dojdzie, bo dobrowolnie opuściła lokal.

Rodzina Kaniów, która od ponad 30 lat zajmowała lokal socjalny przy ul. Marcinkowickiej, opróżniła dom i przekazała klucze gminie Chełmiec.

To koniec trwającego prawie dwa lata konfliktu z wójtem z rodzinną tragedią w tle.

- Pani Kania nie chce mieć już nic wspólnego z gminą Chełmiec. Wyprowadziła się poza jej teren - zaznacza Marcin Król, radca prawny i pełnomocnik rodziny.

Kaniowie mieli rację

W marcu 2015 r. Kaniowie otrzymali od gminy Chełmiec nakaz opuszczenia budynku. Wójt chciał zburzyć stuletni domek i na jego miejscu wybudować centrum kultury z obserwatorium astronomicznym.

Kaniowie otrzymali od gminy propozycję przeniesienia się do mieszkania socjalnego w Paszynie, oddalonego o 13 km od Chełmca. Gdy na to nie przystali gmina skierowała do sądu wniosek o eksmisję rodziny.

Pierwsza rozprawa miała się odbyć pod koniec kwietnia 2016 r., ale została odwołana ze względu na tragedię. Mąż Bożeny Kani 12 kwietnia 2016 r. popełnił samobójstwo. W pobliżu stawów na os. Helena wysadził się w powietrze ładunkiem własnej konstrukcji. Jego śmierć łączono z eksmisją z domu, w którym żył 30 lat.

Zwaśnione strony sąd skierował na mediacje. Gmina zaproponowała kolejne mieszkania m.in. w Klęczanach i Biczycach Dolnych, ale do porozumienia nie doszło. Pod koniec listopada ruszył proces.

Najpierw gmina stała na stanowisku, że umowa najmu wygasła i na tej podstawie Kaniowie mieli zostać wyeksmitowani. Nieoczekiwanie zmieniła żądania i chciała, by to jednak to sąd rozwiązał umowę najmu.

- Chcieliśmy wykazać, że wypowiedzenie umowy było niezgodne z prawem, a gmina zmieniając swoje żądania przyznała nam rację - wyjaśnia Marcin Król. Jednak rozgoryczenie rodziny Kaniów, związane z tym, w jaki sposób zostali potraktowani przez urzędników, narastało z każdym dniem.

- Pani Bożena nie chciała mieszkać w tym domu i dobrowolnie oddała klucze - dodaje prawnik.

Szybkie działanie

I choć sąd jeszcze oficjalnie nie rozwiązał umowy najmu, to na działkę przy domu już w piątek wjechał ciężki sprzęt. Robotnicy zabrali się za porządkowanie terenu.

- Zabraliśmy się za porządki, po tym jak dom został opróżniony przez lokatorów i dostaliśmy klucze - zaznacza Bogumiła Aszklar-Lelito, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Chełmcu. W poniedziałek rozpoczęto rozbiórkę drewnianego domku.

Lada dzień ogłoszony zostanie przetarg na rozbudowę krytej pływalni w Chełmcu, budowę amfiteatru oraz centrum kultury z obserwatorium.

Wójt Chełmca Bernard Stawiarski zapewnia, że samorząd jest przygotowany na wartą blisko 16 mln zł budowę.

Według planów nowe obiekty powstaną w centrum Chełmca do końca czerwca 2018 r. Powstanie drugi pełnowymiarowy basen, grota solna i solarium. Obok pływalni stanie budynek, w którym będzie sala kinowa i konferencyjna, restauracja i obserwatorium astronomiczne.

ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto