Autobus mercedes, należący do firmy Szwagropol i wiozący niemal komplet pasażerów, podążał kursem z Krakowa do Nowego Sącza. Na moście w Witowicach, który znajduje się na długim łuku drogi krajowej nr 75, mijał się z ciągnikiem siodłowym man, który jechał z naczepą pełną kamieni.
W czasie wymijania pojazdy uderzyły w siebie lusterkami, a raczej otarły się o siebie. W autobusie wybita została boczna szyba znajdująca się za kierowcą. Prowadzący autobus zdołał utrzymać pojazd na jezdni i nie dopuścił do jego wywrócenia się. Zderzenie z ciężarówką nie spowodowało obrażeń pasażerów autobusu.
Kierowca ciągnika siodłowego man, po zderzeniu z autobusem, stracił panowanie nad pojazdem. Nie zdołał wyprowadzić go ze skrętu w prawo. Wielki ciągnik siodłowy, wraz z olbrzymią naczepą pełną ładunku, przejechał poza most w kierunku Brzeska i dopiero tam wypadł z drogi. Wpadł na pole między drogą i rzeką Łososina i wywrócił się na bok. Kierowca wyszedł z opresji niemal bez szwanku.
- Alarm o wypadku autobusu odebraliśmy o godz. 8.32 - relacjonuje oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. - Pospieszyły tam dwie jednostki ratownictwa technicznego PSP z Nowego Sącza oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łososinie Dolnej. To oni przybyli pierwsi na miejsce wypadku. Na szczęście nie było osób ciężko poszkodowanych. Na miejsce zderzenia autobusu z ciężarówką przyjechały jednak karetki pogotowia.
Przyczyny i okoliczności wypadku ustala policja.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?