18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II liga: Drutex-Bytovia - Chrobry Głogów 1:3

Karol Szymanowski
Piłkarze Drutex-Bytovii nie sprawili prezentu swojemu trenerowi Waldemarowi Walkuszowi, dla którego spotkanie z Chrobrym Głogów było czterysetnym na ławce trenerskiej zespołu z Bytowa. Bytowiacy ulegli 1:3 głogowianom i spadli na piąte miejsce w ligowej tabeli.

Przed meczem Drutex-Bytovii z Chrobrym nastąpiła miła uroczystość. Sponsor klubu i właściciel firmy Drutex - Leszek Gierszewski złożył Walkuszowi gratulacje z okazji jubileuszowego spotkania i przekazał mu karabin. Ten wspaniały podarunek powinien jednak trafić do graczy z Bytowa, którzy tego dnia wyraźnie mieli problem ze skutecznością. Do dużo lepszej gry nie zmobilizowała ich nawet wizyta na trybunach byłego reprezentanta Polski – Marka Citki z którym klub z Bytowa chce nawiązać szerszą współpracę w zakresie scoutingu.

Bytowscy kibice nie zdążyli na dobre zasiąść na trybunach, a już ujrzeli jak ich zespół traci bramkę. Już w 1 min. gry Mariusz Szmidke fatalnie zagrał piłkę w kierunku swojej bramki, czym sprawił prezent Michałowi Bukrabie, który przelobował Oszmańca i dość szybko wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Po okresie niezdecydowanej i nerwowej gry gospodarzy nastąpiło wyraźne przyspieszenie. Akcje Kłosa i Ambroziaka po obu stronach boiska nie sprawiały jednak większego zagrożenia pod bramką Michała Augustyna. Dużo groźniej było po silnych strzałach z dystansu. Kilkakrotnie próbowali Michał Pietrzyk i Tomasz Ciemniewski. Okres przewagi Drutex-Bytovii został zwieńczony zdobyciem gola w 32 min. gry. Po indywidualnej akcji Dawida Ambroziaka i dograniu do Dawida Retlewskiego, ten ostatni dopełnił formalności. To piąty gol młodego napastnika Bytovii w tym sezonie.

Gospodarze poszli za ciosem i walczyli o kolejne bramki, jednak na posterunku byli defensorzy z Głogowa. I choć gra bytowskiego zespołu nie wyglądała źle, to widoczny był brak Wojciecha Pięty, który zmaga się z kontuzją mięśnia przywodziciela.


Wywiad z trenerem Waldemarem Walkuszem

Drugą część spotkania lepiej zaczęli podopieczni Waldemara Walkusza, którzy po stałych fragmentach gry raz po raz siali zagrożenie pod bramką Augustyna. W 61 min. gry Oszmańca strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Soboń. Z minuty na minutę inicjatywę przejmowali gracze Ireneusza Mamrota. Pierwszym i ostatnim ostrzeżeniem dla gospodarzy była sytuacja z 67 min., kiedy to po składnej akcji głogowian z 5 metrów Soboń zamiast zdobyć bramkę, strzelił Panu Bogu w okno.

Na nic to się zdało, bo 8 minut później bytowski golkiper po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Najsprytniejszy w polu karnym okazał się Michał Michalec i strzałem głową po raz drugi w tym meczu wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

W 80 min. gry goście grali w osłabieniu, bowiem za przedwczesne wybiegnięcie z muru drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Soboń. Drutex-Bytovia zwietrzyła swoją szansę i próbowała wyrównać, jednak osłabiona ekipa z Głogowa grała mądrze i nie dała się przechytrzyć zawodnikom Walkusza.

W 90 min. goście z Głogowa rozstrzygnęli losy spotkania. Oszmaniec obronił strzał jednego z napastników Chrobrego, ale przy dobitce Przemysława Stasiaka był już bezradny.

Relacja ze spotkania Drutex-Bytovii z Chrobrym, a także wywiad z Markiem Citko w poniedziałek 31.10 w Dzienniku Bałtyckim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto