Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janczowa. Ogień zabrał im dorobek życia. 6 godzin akcji 60 strażaków

Stanisław Śmierciak
Marek Kogut OSP Janczowa
W Janczowej w gminie Korzenna jedno z gospodarstw płonęło niczym gigantyczny stos na samym szczycie stromej góry. Dym i płomienie nad wielką stodołą sąsiadka dostrzegła tuż przed godziną czternastą trzydzieści w piątek. Natychmiast zaalarmowała straż pożarną.

Do walki z płomiennym żywiołem szalejącym w jednym z gospodarstw w Janczowej pierwsi zameldowali się druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w sąsiedniej Korzennej. Ich sygnał o pożarze poderwał do akcji najszybciej, bowiem ta jednostka jest w Krajowym Systemie ratowniczo Gaśniczym. Moment później ze wsparciem dotarła Ochotnicza Straż Pożarna z Janczowej.

Przyjechały trzy jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza. Szybko dojeżdżały kolejne jednostki OSP z terenu gminy Korzenna. W sumie działało aż 10 jednostek straży. To więcej niż 60 strażaków.

– Było potrzeba dużo samochodów, by bardzo stromą, wąską drogą dowozić wodę na szczyt góry, gdzie szalał wielki ogień – relacjonuje Marek Kogut, jeden z druhów OSP w Janczowej. – Na szczęście kilka dni temu skończyliśmy naprawę wielkiego zbiornika przeciwpożarowego przy kaplicy w centrum wsi. Był już napełniony i było skąd czerpać wodę w zbiorniki strażackich aut.

Płomienie błyskawicznie objęły cały wielki budynek gospodarczy. Nie było szans na wyprowadzenie z jego wnętrza ciągnika rolniczego zetor i maszyn rolniczych. One spłonęły doszczętnie.

Gospodarze już zgromadzili w stodole wiele ton siana. By je ugasić należało wszystko przerzucić ręcznie widłami i przelewać wodą.

Jako ostatnia z wielkiego pogorzeliska w Janczowej odjechała miejscowa OSP. Było już po godz. 20.30. Sześć godzin po rozpoczęciu akcji gaśniczej.

Przyczyny wybuchu pożaru jeszcze nie ustalono.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto