Nikogo nie dziwi już widok samochodów "elek" z rejestracją brzeską, zakopiańską, krakowską, podhalańską, tarnowską, a nawet katowicką. Szkolą się tutaj kierowcy autobusów, ciągników siodłowych z naczepami i dużych ciężarówek. Nawet traktory z przyczepami. Każdego dnia trenuje jazdę około 900 pojazdów z tabliczką "L".
Niedawno do kawalkady "elek" snujących się po Nowym Sączu dołączył też quad w wersji zadaszonej. Trasą, po której kursuje najczęściej, są dwa ronda na obwodnicy - przy szpitalu i Zajeździe Sądeckim. Instruktorzy mówią, że muszą jeździć po sądeckich ulicach, bo tu są egzaminy.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?