Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powódź w Zabrzu? Sytuacja na rzekach się stabilizuje. Nie wprowadzono alarmu

Bartosz Pudełko
Kłodnica w Makoszowach. Stan z 5 czerwca. Czy grozi nam powódź w Zabrzu?
Kłodnica w Makoszowach. Stan z 5 czerwca. Czy grozi nam powódź w Zabrzu? Zbigniew Natorski
Czy grozi nam powódź w Zabrzu? Od poniedziałku do środy poziom wody w Kłodnicy podniósł się o ok. 60 cm, jednak teraz sytuacja się stabiluzuje. Do granicy wałów wciąż pozostało ponad 3 metry. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego nie zdecydowało się na wprowadzenie pogotowia przeciwpowodziowego.

CZWARTEK - GODZ. 11.30

Dziś w Zabrzu zebrał się Zespół Zarządzania Kryzysowego, który miał podjąć decyzję o ewentualnym wprowadzeniu pogotowia przeciwpowodziowego w mieście.

- Zdecydowaliśmy jeszcze nie wprowadzać takiego pogotowia. Sytuacja zaczęła się stabilizować. Poziom wody Kłodnicy w Makoszowach w czwartek o godz. 6 rano utrzymywał się mniej więcej na tym samym poziomie, co dzień wcześniej, ale za to znacznie obniżył się w Gliwicach. W ciągu nocy o ok. 20 cm. Płynąca woda będzie się więc rozładowywać. Według prognoz opady mają być również mniej obfite. W tej chwili nie ma zagrożenia powodziowego w mieście i nie było potrzeby ogłaszania alarmu - mówi Artur Nowakowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Urzędzie Miejskim w Zabrzu.

Podczas spotkania Zespołu Zarządzania Kryzysowego podjęto również decyzję o przeglądzie całego sprzętu strażackiego w mieście oraz o stałych kontrolach na wszelkich przepompowniach czy rurociągach mogących odprowadzić wodę, gdyby sytuacja się pogorszyła. Chodzi o przygotowanie się na każdą ewentualność.

Rzeki w Zabrzu są kontrolowane co kilka godzin. Takie procedury utrzymają się co najmniej do poniedziałku.


ŚRODA

- Przybywa ok. 30 cm wody na dobę. Obecnie orientacyjna półka na wale znajduje się już ok. 30-40 cm pod wodą. Jutro zwołamy zebranie sztabu kryzysowego, podczas którego podejmiemy decyzję o tym, czy wprowadzić alarm powodziowy - mówi Artur Nowakowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Urzędzie Miejskim w Zabrzu i jednocześnie uspokaja, iż wcale nie oznacza to, że grozi nam powódź w Zabrzu.

- Nie ma w tej chwili zagrożenia, że woda przerwie wały powodziowe. Krawędź wału znajduje się ponad 3 metry nad taflą wody. Ewentualne problemy mogą dotyczyć odwadniania terenów, które znajdują się na poziomie niższym niż lustro wody. Musimy po prostu przygotować się na każdą ewentualność. Może okazać się, że woda zacznie opadać i alarm powodziowy nie będzie konieczny. Dmuchamy jednak na zimne - tłumaczy Nowakowski.

Spotkanie sztabu kryzysowego będzie konieczne w celu ewentualnego przygotowania strategii działania w momencie, gdy sytuacja zacznie się pogarszać. Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Zabrzu ma w tej chwili zabezpieczone 18 tysięcy worków z piaskiem.

Poziom wód podnosi się również w innych rzekach czy strumieniach w Zabrzu. Miejscowe podtopienia są m.in. w Parku im. Poległych Bohaterów, gdzie podniósł się poziom Bytomki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto