Najcenniejsza, zabytkowa kamienica na Rynku - tzw. Dom na Dołkach do tej pory miał jedynie przestarzałe, 18-kilowatowe piece akumulacyjne. Nie były one w stanie ogrzać całego budynku i podczas dużych mrozów temperatura wewnątrz spadała nawet do 10 st. Muzealnicy przenosili się w takich sytuacjach do najcieplejszych pomieszczeń, a zwiedzających ostrzegali, że wchodzą do zimnego muzeum na własną odpowiedzialność.
Prace remontowe miały zacząć się na początku marca. Nowy termin zależy od pozytywnej odpowiedzi energetyków na wniosek władz miasta o przydzielenie większej mocy. Kiedy to nastąpi, nie wiadomo. Dyrektor muzeum Andrzej Długosz planuje prawdziwą rewolucję w zabytkowych wnętrzach. Cały obiektu podzieli na dwie odrębne części. Dół zajmie galeria dawnej sztuki sakralnej, ekspozycja etnograficzna i izba pamięci śpiewaczki Ady Sari. Piętro wypełnią eksponaty związane z ks. Józefem Tischnerem (starosądeczaninem z urodzenia). Odtworzony zostanie m.in. pokój kapłana, który zajmował poddasze w domu rodziców przy ul. Mickiewicza 32. W dużej sali zobaczymy pamiątki rodzinne oraz rzeczy z lat przed i po przyjęciu święceń kapłańskich.
Instalacja ogrzewania, malowanie i urządzanie nowych ekspozycji ma potrwać do końca kwietnia. Koszt blisko 90 tys. zł. Starosądeckie władze mają już pieniądze na cały remont. Rada miasta zagwarantowała w styczniu fundusze w tegorocznym budżecie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?