Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Za rok wybory samorządowe. Kontrkandydatem Rafała Kukli na pewno będzie Maciej Trybus

Agnieszka Nigbor Chmura
Maciej Trybus mówi, że zna region i chce słuchać ludzi
Maciej Trybus mówi, że zna region i chce słuchać ludzi archiwum prywatne
Z Rafałem Kuklą w szranki o fotel gospodarza chce stanąć Maciej Trybus. Szef Regionalnej Telewizji Gorlickiej chce w przyszłym roku powalczyć o fotel burmistrza. Mówi wprost: - Nie wiążę się z żadną partią polityczną, buduję własny komitet wyborczy.

Choć do przyszłorocznych wyborów samorządowych coraz bliżej, w dobiegającym końca roku swój start w rywalizacji o fotel burmistrza Gorlic zapowiedział tylko Maciej Trybus, właściciel Regionalnej Telewizji Gorlickiej: - Znam region, ludzi i ich problemy i myślę, że to mój atut - komentuje dla nas.

Za porażkę nie uznaje swojego starty przed czterema laty, gdy rywalizował z wójtem gminy Gorlice Ryszardem Guzikiem: - 30-procentowe poparcie bez prowadzenia negatywnej kampanii wyborczej to był sukces - tłumaczy.

Maciej Trybus nie zamierza wiązać się z żadną z partii. Zapowiada, że ma czas, by zbudować swój silny komitet wyborczy, taki ponad podziałami.

To jedyny kontrkandydat dla urzędującego Rafała Kukli, bo o swoich na na razie mówić nie chcą zarówno przedstawiciele miejskich struktur Platformy Obywatelskiej, jak i Barbara Bartuś, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Cisza polityczna nie oznacza jednak, że nic w temacie się nie dzieje. Po mieście krążą typy kandydatów na przyszłych burmistrzów, wśród których przewija się najcześciej Mariola Migdar, teraz wiceprzewodnicząca Rady Miasta w Gorlicach, Adam Piechowicz, radny miejski, czy też Wacław Zięba, pracownik biura poselskiego Barbary Bartuś.

Maciej Trybus jest zdecydowany

Zdeklarowanym już na ten moment kontrkandydatem Rafała Kukli jest Maciej Trybus, właściciel Regionalnej Telewizji Gorlickiej.

- To przecież żadna tajemnica, że będę startował. Zamierzam zabiegać o fotel burmistrza Gorlic, nie wiążąc się z żądną z partii. Buduję własny komitet wyborczy, taki ponad podziałami - wyjaśnia w rozmowie z nami.

Maciej Trybus Regionalną Telewizję Gorlicką prowadzi od 2005 roku, jest znany i lubiany w środowisku.

- Dzięki tej pracy mam duże rozeznanie w problemach gorliczan, często je podejmuję na antenie i uważam, że to właśnie może być mój atut - tłumaczy.

W swojej pracy jako burmistrz Gorlic chciałby postawić na słuchanie mieszkańców: - Ludzie mają szereg pomysłów i uwag, dlatego warto organizować konsultacje, by wiedzieć, czego potrzebują. Nie można działać po trupach i straszyć mieszkańców specustawą - tłumaczy.

Maciej Trybus na scenę polityczną Gorlickiego, zresztą z niepowodzeniem próbował wejść podczas wyborów samorządowych w 2014 roku, kiedy mierzył swoje siły z wieloletnim wójtem gminy Gorlice Ryszardem Guzikiem.

- Nie uznaję tej przegranej, jako porażkę. Nie grałem kampanią negatywną, a i tak miałem 30 proc. poparcie - mówi.

Na pytanie, jakiego wyniku spodziewa się w wyborach 2018 na stanowisko burmistrza Gorlic, odpowiada: - Nie wiem. Zresztą jak mówi przysłowie - pycha krąży przed porażką, dlatego nie przesądzam - śmieje się.

W pracy jako burmistrz Gorlic chciałby skoncentrować się na ściąganiu unijnych środków na miejsckie inwestycje, tak, by subwencja, którą otrzymuje miasto, była tylko wkładem własnym, a nie głównym źródłem ich finansowania.

Obecny burmistrz jest pewniakiem

- Będę startował - mówi Rafała Kukla. - Muszę dokończyć wiele spraw, które zacząłem w tej kadencji, a nie mam w zwyczaju zostawiać za sobą bałaganu. Druga kadencja pozwoli mi zamknąć wszystkie projekty - dodaje.

Rafał Kukla podkreśla, że już teraz widać sporo inwestycji w mieście, a kolejne będą realizowane.

- Pozyskaliśmy dla miasta w tej kadencji bardzo dużo środków zewnętrznych - mówi. - Wiele inwestycji będzie realizowanych w latach 2018-2019. Nie chciałbym, żeby moi następcy w ratuszu mieli podobne problemy, z jakimi ja się spotkałem właśnie w sprawie wcześniejszych inwestycji, których jakość nie zawsze była na najwyższym poziomie - podkreśla obecny gospodarz miasta.

Burmistrz nie chciał komentować ewentualnego startu innych kandydatów.

- To należy do wyborców - stwierdza. - Oni na pewno potrafią rzetelnie ocenić, komu zależy na mieście i jego mieszkańcach, a kto chce tylko zaistnieć w przestrzeni medialnej - dodaje.

W PO i PiS jeszcze nie podają nazwisk

Michał Diduch radny miejski i członek PO twierdzi, że w jego partii nadal nie podjęto żadnych personalnych decyzji.

- Rozmawiamy i zastanawiamy się - opowiada. - Tak naprawdę to czekamy również na ostateczny kształt ordynacji wyborczej, przecież tu się wszystko jeszcze może zmienić - dodaje.

Równie ostrożna jest Barbaria Bartuś, posłanka PiS.

- Do wyborów jeszcze rok - stwierdza. - Niedawno dopiero wykształtowały się nasze lokalne struktury. Trzeba teraz, by to wszystko się dotarło. Sama muszę przyznać, że obserwujemy potencjalnych kandydatów, czekamy na ich pomysły dla Gorlic. Muszę też zaznaczyć, że nasz kandydat będzie silny i na 100 procent będzie się wywodził z naszego kręgu - podkreśla.

Wiceprzewodnicząca rady nie wyklucza startu

Mariola Migdar, o której w mieście mówi się jako o potencjalnej kandydatce do fotela burmistrza, nie jest obecnie związana z żadną formacją, która mogłaby ją wspierać w tej walce.

- Nie wykluczam startu w najbliższych wyborach - mówi. - Być może niedługo powstanie nowa inicjatywa samorządowa, wtedy podejmę ostateczną decyzję. Teraz naprawdę jeszcze za wcześnie jeszcze na ostateczne deklaracje - dodaje.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto