Mężczyzna dał upust twórczej fantazji na ścianach dworca autobusowego, kiosku i sklepu, po czym wsiadł do autobusu jadącego do Krakowa. Nie dotarł jednak pod Wawel, bo zanim kierowca ruszył w trasę, do pojazdu wkroczyli policjanci.
- Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu - mówi sierż.sztab. Iwona Grzebyk-Dulak z sądeckiej policji. - Okazało się, że miał w organizmie ponad dwa promile. Szkody oszacowano na 2,8 tys. zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?