Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gródek nad Dunajcem. Kieł mamuta w Przydonicy [ZDJĘCIA]

Ewelina Skowron
Piotr Gargas odnalazł w strumieniu fragment mamuta. Bardzo się cieszy z cennego znaleziska. Apetyt na skarb mają Muzeum Przyrodnicze w Ciężkowicach oraz wójt z Gródka nad Dunajcem.

Piotr Gargas z Gródka nad Dunajcem podczas spaceru zauważył w strumieniu coś, co przykuło jego uwagę.
Początkowo sądził, że to fragment kości zwierzęcia domowego. To musiało być duże zwierzę - pomyślał i poszedł do domu. Znalezisko nie dawało mu spokoju, bo jakie zwierzę ma tak wielkie kości?

Kiedy pokazał odkrycie archeologom nie mógł wyjść ze zdumienia. Okazało się, że fragment kości, którą zobaczył w Potoku Przydonickim, to najprawdziwszy kieł mamuta.

Duże fragmenty mamuciego ciosu tkwiły wbite w brzeg rzeczki. - Bałem się, że za chwilę woda wszystko porwie i nic nie zostanie z mojego znaleziska. Zacząłem ostrożnie wyciągać fragmenty z wody - opowiada Piotr Gargas.

Na co dzień jest mechanikiem samochodowym i z zamiłowania przyrodnikiem. Lubi programy przyrodnicze, ale też piesze wędrówki, podczas których sam obserwuje naturę. Właśnie podczas jednej ze swoich wypraw natknął się na wyjątkowe znalezisko - szczątki zwierzęcia, które pojawiło się na Ziemi setki tysięcy lat temu.

Nie zastanawiał się długo i szybko wyszukał numer do archeologa. Dodzwonił się do Sabiny Tokarczyk, która po przybyciu na miejsce potwierdziła, że znalezisko to kieł mamuta. - Bardzo często ludzie dzwonią do nas i twierdzą, że znaleźli coś interesującego - mówi Sabina Tokarczyk.

Czasami chodzi tu o kości, czasami o naczynia albo narzędzia, ale najczęściej okazuje się, że są to odkrycia mało znaczące. Co innego w przypadku pana Piotra. To prawdziwy skarb.

Sabina Tokarczyk przypuszcza, że fragment ciosu mógł należeć do dorosłego osobnika. Prawdopodobnie liczy sobie kilkanaście tysięcy lat. - Sprawą powinien szczegółowo zająć się paleozoolog, nie ja - żałuje pani Sabina, która zawodowo zajmuje się innymi znaleziskami.

Mamut w muzeum

Kieł mamuta odkryty w Potoku Przydonickim najprawdopodobniej trafi do Muzeum Przyrodniczego im. Krystyny i Włodzimierza Tomaków w Ciężkowicach. - Przechowywanie kości zwierząt dzikich oraz prehistorycznych wymaga zgłoszenia do odpowiednich służb - mówi Wojciech Sanek z Muzeum Przyrodniczego. - Nie można takiego znaleziska zatrzymać - dodaje.

Muzeum Przyrodnicze ma już w zbiorach kości prehistorycznych zwierząt. Wystawia np. szczątki niedźwiedzia jaskiniowego, tura oraz nosorożca włochatego, które wieki temu wyginęły. - Mamy też jeden cios mamuta i zęby trzonowe tego olbrzymiego zwierza. I to w bardzo dobrym stanie - zachwala Wojciech Sanek. - Chętnie zaopiekujemy się również kłem znalezionym w Gródku - dodaje.

Gmina chce zatrzymać cios

Sprawa przejęcia mamuciego kła przez muzeum może jednak okazać się nie taka prosta.Józef Tobiasz, wójt gminy Gródek nad Dunajcem, który o odkryciu Piotra Gargasa dowiedział się od dziennikarza "Gazety Krakowskiej", twierdzi, że chciałby zostawić znalezisko u siebie w gminie. - Będę kontaktował się w tej sprawie z przyrodnikami i paleozoologiami - zapewnia Józef Tobiasz. Uważa, że to ważne, aby kieł został w miejscu gdzie go znaleziono. - Może zrobimy z niego turystyczną atrakcję? - zastanawia się.

dr Krzysztof Stefaniak, pracownik Zakładu Paleozoologii Uniwersytetu Wrocławskiego

Cios mamuta, a nawet niewielki jego fragment, jest niezastąpionym źródłem wiedzy dla naukowca. Dlatego każde tego typu znalezisko jest bezcenne dla badacza. Odnalezione szczątki dają nam możliwość poznania przeszłości tych niezwykłych zwierząt, żyjących na Ziemi ok. 400 tysięcy lat temu. Określamy wtedy wiek, przyczyny śmierci, warunki bytowania. Możemy również określić płeć zwierzęcia. Ciosy u mamutów były lekko zakrzywione i pomagały np. szukać pożywienia w śniegu.

Mamuty były potężnymi zwierzętami ważącymi około 3 ton i mierzącymi około 3 metrów wysokości. Przyszły do nas z Azji kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Przystosowane były do klimatu zimowego, wędrowały dość daleko, występowały na terenie całego naszego kraju. W Polsce pierwszego odkrycia szczątków mamutów dokonano w Kopalni Węgla Kamiennego w Bełchatowie.

Teraz mamy ich kilka tysięcy sztuk, ale podkreślam, że każde nowe znalezisko jest bezcenne dla naukowca. I nie tylko. W Chinach na przykład ciosy mamuta uważane są za afrodyzjaki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto