Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica. Uzdrowisko zbiera żniwo. Brak śniegu nie zraził turystów

Katarzyna Gajdosz
Piotr Niewęgłowski (z prawej) od lat przyjeżdża na narty w Beskidy. Z żoną i grupą przyjaciół zatrzymali się w Żegiestowie. Krynicę chętnie odwiedzają, żeby skorzystać np. z  koncertów w Pijalni  Głównej
Piotr Niewęgłowski (z prawej) od lat przyjeżdża na narty w Beskidy. Z żoną i grupą przyjaciół zatrzymali się w Żegiestowie. Krynicę chętnie odwiedzają, żeby skorzystać np. z koncertów w Pijalni Głównej Katarzyna Gajdosz
Hotele przygotowane na przyjęcie rodzin z dziećmi mają pełne obłożenie, małe pensjonaty stoją puste

Choć zamiast śniegu mamy halny i opady deszczu, w Krynicy nie brakuje turystów.

Daniel Lisak, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej przyznaje, że uzdrowisko zbiera właśnie żniwo warszawskich ferii. - Na pewno narzekać nie mogą hotelarze i restauratorzy. Kiedy ferie miała Małopolska, obłożenie szacowali na 70 procent, w pierwszym tygodniu ferii Mazowsza było niemal stuprocentowe - wylicza Lisak, dodając, że frekwencja w tym tygodniu ferii, kiedy zabrakło śniegu, spadła nieznacznie. Teraz jest 90-procentowe obłożenie. - Z roku na rok do Krynicy coraz częściej przyjeżdżają rodziny z dziećmi - stwierdza Lisak.

Aleksandra Ryniewicz z Warszawy przyjeżdża na ferie wraz z rodziną do Krynicy już od 10 lat. Nie wyobraża sobie lepszego miejsca na zimowy wypoczynek. - W tym roku co prawda pogoda nam nie dopisała i na nartach jeździmy rzadziej, ale za to korzystamy z innych atrakcji, jakie daje uzdrowisko. Zamieszkaliśmy przy deptaku, więc wszystko mamy w zasięgu ręki - mówi.

- Zdecydowanie Krynica jest dla nas lepszym miejscem niż na przykład Zakopane. Na ferie chcemy uciec od zatłoczonych miejsc, a to uzdrowisko jest optymalne i ma przystępne ceny - stwierdza warszawiak Michał Niewidomski, który na wypoczynek przyjechał tu z trójką dzieci.

Daniel Lisak zauważa, że ośrodki, które mają oferty dla rodzin z dziećmi, zyskują najwięcej. Dobrze jeśli w swojej ofercie mają dodatkowe atrakcje, jak SPA, basen czy animacje dla najmłodszych. To zabezpiecza przed odwołaniem rezerwacji, gdy pogoda nie dopisuje i nie da się jeździć na nartach na naturalnie zaśnieżonych stokach.

- Poza tym rodziny z dziećmi na stokach nie spędzają całego dnia. Trzygodzinna zabawa na nartach to wszystko. Szukają potem miejsc, w których mogą zakosztować i innych atrakcji, nawet jeśli mają za to zapłacić więcej -mówi Daniel Lisak.

Dlatego takie hotele, jak Krynica, Pegaz czy Czarny Potok chwalą się pełnym obłożeniem. Ale już właściciele małych pensjonatów czy pokojów gościnnych na warszawskich feriach nie zarabiają. Gdy nie ma śniegu, borykają się z problemem odwoływanych rezerwacji, bądź nie mają ich wcale. Są nastawieni głównie na narciarzy, którzy nie oczekują dodatkowych atrakcji, wystarczy im wygodne łóżko i prysznic.

- Wcześniej turyści pokoje rezerwowali już w październiku czy listopadzie. Teraz wszystko odkładają na ostatnią chwilę. Ale tylko jak jest śnieg, bo jak go nie ma, pokoje świecą pustkami. Tak jak teraz - przyznaje właścicielka „Grzesia” (nazwisko do wiadomości redakcji).

Mimo niesprzyjającej aury właściciele stacji narciarskich nie narzekają. Stoki mają sztucznie dośnieżone i podczas warszawskich ferii odnotowują większe zyski. - Ale Małopolanie też są dobrymi klientami - zaznacza Bartłomiej Miejski, właściciel Master Ski w Tyliczu, dodając, że przyjeżdżają na krócej, ale za to częściej. Odkąd jego stacja ma wyciąg krzesełkowy, zainteresowanie nią jest większe. Zauważa, że dla gości ważna jest nie tyle cena, ile standard usług.

- Od lat przyjeżdżam pojeździć tu na nartach - mówi Piotr Niewęgłowski, który z grupą znajomych zatrzymał się w Żegiestowie.

Do Krynicy wpadają, gdy pogoda nie sprzyja nartom i górskim wycieczkom. Tu znajdują inne rozrywki. Wczoraj na przykład odwiedzili Pijalnię Główną i kupili bilety na piątkowy koncert grupy Hey. Kulturalna oferta Krynicy jest coraz bogatsza i idealnie trafia w oczekiwania gości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto