Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Książka przypomni wspaniałą postać, patriotę i piłkarza jezuitę o. Augustynka

Stanisław Śmierciak
Daniel Weimer
Proboszcz parafii kolejowej w Nowym Sączu, jezuita Stanisław Jopek martwi się, czy 1 maja o godz. 16.30 duża sala widowiskowa przy kościele pomieści wszystkich chętnych do udziału w promocji pierwszej książki o ojcu Władysławie Augustynku. Też jezuicie, który znaczną część życia związał z Nowym Sączem. W polskim przełomie solidarnościowym odegrał rolę wręcz kluczową, choć w wymiarze lokalnym.

Miał też wiele pasji całkiem świeckich. Także umiłowanie piłki nożnej. Wybiegał na boisko i nie tylko futbolówkę kopał, ale i bramki strzelał. Nawet kiedy miał już ponad 80 lat. Nie bez przyczyny jego imieniem nazwano stadion, na którym Sandecja dziś walczy w I lidze.

Książka, która właśnie powstała, też jest pomnikiem upamiętniającym tego kapłana. Datę jej promocji, 1 maja, wybrano nieprzypadkowo. Niegdyś, gdy w rewolucyjnym zapędzie chciano zmienić nazwę ulicy 1-Maja, przy której jest parafia kolejowa w Nowym Sączu, o. Augustynek nawoływał, by nie zabierać robotnikom symbolu ich święta, bowiem ono komunistycznym wcale nie jest.

Grono autorów książki "Augustynek - jezuita - piłkarz - patriota" jest spore. Zespołowi przewodził Leszek Zakrzewski. Teksty i zdjęcia dostarczyli w obfitości m.in. dziennikarze Daniel Weimer, Piotr Gryźlak, Jerzy Cebula, Jerzy Leśniak, Henryk Szewczyk.

O kapłanie piszą też lider sądeckiej lewicy były poseł Kazimierz Sas i związana z Klubem Inteligencji Katolickiej obecna wiceprezydent Nowego Sącza Bożena Jawor.

Na liście twórców książki są także kapłani - jezuici. Stanisław Majcher, Stanisław Jopek, Kazimierz Ptaszkowski, Stefan Filipowicz. O Ojcu Władysławie, jako swym wuju, pisze Bogdan Augustynek.

W książce jest dużo zdjęć, w większości do tej pory nieznanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto