Kto z kim trzyma? Z odsieczą dla kandydatów na prezydenta Nowego Sącza

Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest najbardziej medialną postacią z grona osób, które wsparły w drugiej turze wyborów Ryszarda Nowaka. - Jestem pewien jego prezydentury - stwierdził Kaczyński podczas sobotniej wizyty w Nowym Sączu.
Nowak od lat odwołuje się do ideałów prawicy. Z braćmi Kaczyńskimi działał jeszcze w Porozumieniu Centrum, potem angażował się w budowę Prawa i Sprawiedliwości. Podczas krótkiej kampanii przed drugą turą wyborów otrzymał też nieoczekiwanie wsparcie ze strony przedsiębiorców. Podczas debaty w Sądeckiej Izbie Gospodarczej, zrzeszającej 400 firm, a na której nie pojawił się jego rywal Ludomir Handzel, dostał mocny sygnał, że przynajmniej część tego środowiska postawi w niedzielę krzyżyk przy jego nazwisku. Nie ma co do tego wątpliwości Kazimierz Pazgan, prezes Konspolu i jeden z najbogatszych Polaków. - Osiem lat prezydentury Ryszarda Nowaka cechowała świetna współpraca ze środowiskiem przedsiębiorców - przekonuje Pazgan. - Udowodnił, że czuje problemy gospodarcze i w sprawach ważnych dla miasta potrafi działać poza podziałami.
W ostatnich dniach Nowaka poparł także Andrzej Chronowski. Były minister skarbu (2000-01) w rządzie Jerzego Buzka blisko współpracował z Handzlem. Młody działacz AWS był najpierw szefem jego biura senatorskiego, potem doradcą w resorcie skarbu. Później ich drogi się rozeszły. Dziś Chronowski wyrzuca dawnemu współpracownikowi zdradę ideałów prawicy (Handzel bez powodzenia startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy PO). - Stawiam na Nowaka, ponieważ jest bardziej niezależny od świata biznesu.
PO stawia na Handzla
Od początku kampanii wyborczej Ludomira Handzla popierał głośno Zbigniew Konieczek, prezes zarządu sądeckiego Newagu, spółki należącej do Zbigniewa Jakubasa, jednego z najbogatszych ludzi w Polsce. Spekulowano, że za efektowną, bogatą w banery i plakaty kampanią wyborczą rywala Nowaka stoi właśnie wielki kapitał. Handzel dostał też poparcie Jana Golby, burmistrza Muszyny, który startował do Sejmiku Województwa Małopolskiego z listy PO, ale mandatu nie dostał. - Nowy Sącz dzielą od Muszyny lata świetlne - przekonuje Handzel, powołując się na inwestycyjny boom w tym kurorcie. Nie kryje, że chciałby zarządzać Sączem co najmniej tak samo skutecznie jak jego protektor Golba.
W drugiej turze Handzla oficjalnie poparła też PO. Na niego postawił marszałek Małopolski Marek Sowa, a także sądecka Platforma. Po przegranej jej kandydata Grzegorza Fecki poparła rywala Nowaka, bo chce zmiany w mieście.
- Ludomir Handzel jest kandydatem bezpartyjnym - podkreśla lider sądeckiej PO Andrzej Czerwiński i dodaje, że wybór prezydenta miasta nie jest wyborem politycznym, choć wyborcy mogą to starcie potraktować jako walkę PO z PiS.
W ostatnich dniach przed drugą turą Handzla wsparł też Artur Czernecki, który odpadł w I turze wyborów. Z poparciem pospieszył też wójt Chełmca Bernard Stawiarski, który nigdy nie krył niechęci do prezydenta Sącza. - Niech pan Handzel podejmie pracę w Chełmcu, żeby nauczyć się samorządu - kwituje ten fakt Ryszard Nowak.