Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz przyjmie. Ale kiedy?

Magdalena Balicka
Do specjalisty endokrynologa w Chrzanowie trwają zapisy na 2016 rok. Osoby, które czekają na endoprotezę kolana, będą mieć zabieg dopiero w połowie 2020 roku!

Kolejki do specjalistów są niewyobrażalnie długie, a na terminy do niektórych trzeba czekać do przyszłego roku. Jeszcze dłuższe są te na zabiegi. Na endoprotezę biodra czy kolana w chrzanowskim szpitalu zapisują na koniec 2017 roku, a w olkuskim na sierpień 2020 roku! Cztery lata trzeba czekać też na operację zaćmy w chrzanowskim Okoklinik na kasę chorych. Pacjenci obawiają się, że prędzej wyzioną ducha, niż doczekają spotkania ze specjalistą.

Prywatnie szybciej, ale kogo stać, by płacić?
Teresa Buk z Chrzanowa w ciągu ostatnich czterech miesięcy aż sześć razy chorowała na zapalenie oskrzeli. Lekarka zamiast przepisywać kolejny z rzędu antybiotyk, wysłała ją na badanie pod kątem astmy oskrzelowej do pulmonologa.
- Rejestrowałam się z końcem listopada ubiegłego roku. Wyznaczono mi termin na koniec maja - opowiada. Od tego czasu zachorowała jeszcze dwa razy. Nie obyło się bez antybiotyków. - Lekarka nie przepisała leków na astmę, bo nie ma pewności, czy ją mam - żali się chrzanowianka. Nie stać jej na prywatną wizytę.
Podobnie, jak Mirosława Gucika, który musi mieć wstawioną endoprotezę w biodro. - Byłem u lekarza w chrzanowskim szpitalu. Powiedział, że operacja jest konieczna, niestety pacjentów, którzy wymagają pilniejszej interwencji jest znacznie więcej. Wyznaczył termin na styczeń 2017 roku - żali się mężczyzna. Boi się, że przez dwa lata jego stan znacznie sie pogorszy i w końcu przestanie chodzić.

W środę rano pani w rejestracji zapisywała już pacjentów na koniec 2017 roku. Radziła jednak, by przed zaklepaniem terminu zjawić się u lekarza (najbliższy wolny termin był dzisiaj), który oceni stan chorego i ewentualnie przyspieszy datę zabiegu.
- Prywatnie endoprotezę wstawiają w Katowicach w ciągu miesiąca. Trzeba jednak zapłacić ok. 4,5 tys. złotych - żali się pan Mirosław. Z nieco ponadtysiączłotowej renty nie stać go na taki wydatek.
Podobnie jest z zabiegiem usuwania zaćmy. Na kasę chorych termin w chrzanowskiej klinice wyznaczą dopiero na 2019 rok. Jeśli jednak pacjent ma pieniądze, za 3 tys. zł zoperują oko w ciągu miesiąca.

Co zaskakujące, pacjenci próbując sprawdzić termin do specjalisty w internecie na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymują zupełnie inne dane niż podają rejestratorki w przychodniach i szpitalach.
Ewa Kucia z Chrzanowa szukając w internecie najkrótszego terminu do okulisty w powiecie chrzanowskim dowiedziała się, że najszybciej przyjmie ją lekarz w chrzanowskim szpitalu. Na wizytę będzie czekać nie dłużej niż 73 dni. - Gdy zadzwoniłam do rejestracji, by się umówić, poinformowano mnie, że lekarz ma termin dopiero na początku 2016 roku - wyznaje kobieta. Podobne różnice w terminach są do wszystkich specjalistów w regionie.
Na przykład na wizytę u okulisty według bazy medycznej czeka się w poradni okulistycznej przy Kościuszki 18 w Chrzanowie 70 dni, czyli termin wyznaczają na koniec maja. Tymczasem u źródła słyszymy zupełnie inny termin - koniec lipca.

Rozbieżności w terminach
Skąd te rozbieżności? Zapytaliśmy Aleksandrę Kwiecień, rzeczniczkę małopolskiego oddziału NFZ. - Nowa witryna internetowej "Bazy Medycznej" funkcjonuje dopiero od początku stycznia. Dane o terminach aktualizujemy na podstawie informacji nadesłanych przez poradnie przynajmniej raz w tygodniu - informuje Kwiecień. Dziwi się, że rozbieżności są aż tak duże.
- Być może lecznice nie radzą sobie jeszcze z nowym obowiązkiem - tłumaczy obiecując, że zajmie się sprawą. - Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, apeluję do pacjentów, by zgłaszali nam wszelkie nieścisłości. Będziemy interweniować - obiecuje Kwiecień.

Pacjenci, narzekając na kolejki, sugerują, że skoro jest taki natłok chorych, szpitale i przychodnie powinny zatrudnić więcej specjalistów, by nadążali z leczeniem. - Przecież odprowadzamy składki. Darmowa opieka się nam należy - grzmi Mirosław Baniewski z Chrzanowa. Często, gdy dzwoni, by umówić się do kardiologa to słyszy w rejestracji, że lekarz jest na urlopie. - To niech zatrudnią kogoś na zastępstwo - mówi mężczyzna.
Halina Bryk z chrzanowskiego szpitala tłumaczy, że o zatrudnieniu dodatkowych lekarzy nie ma co marzyć. - Ograniczają nas ciasne kontrakty z NFZ. I tak mamy wiele nadwykonań, czyli przyjmujemy więcej pacjentów niż mamy pieniędzy na ich leczenie, a nie za wszystko fundusz zwraca nam pieniądze - tłumaczy.
Agnieszka Dyba, rzecznik chrzanowskiego szpitala dodaje, że na kolejkę oczekujących do specjalistów w poradniach przyszpitalnych składają się dwa rodzaje porad. Pierwsza dotyczy pacjentów pierwszorazowych, druga - oczekujących na wizytę kontrolną.
- Dla pacjentów zgłaszających się po raz pierwszy szpital zapewnia po kilka miejsc do każdego specjalisty na dany dzień przyjmowania - tłumaczy. Podkreśla, że pacjentom, którzy mają zgłosić się z wynikami badań, lekarz zaleca kontrolną wizytę we wcześniejszym terminie.

Wszystko rozchodzi się o kasę. NFZ daje za mało
Jeśli chodzi o poradnie ortopedyczną, do której są bardzo odległe terminy w pierwszej kolejności przyjmowani są pacjenci po urazach zaopatrzeni w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym lub pacjenci po zabiegach operacyjnych odbytych na oddziale ortopedycznym.
- Pozostałe osoby, które otrzymały skierowania od lekarza pierwszego kontaktu, a nie uległy urazowi przyjmowani są w następnej kolejności - podkreśla Dyba. Dodaje, że lekarze w poradni ortopedycznej codziennie przyjmują kilkadziesiąt (40) pacjentów, a powinni 35.

- Jest to zazwyczaj liczba znacząco przekraczająca limit pacjentów na dany dzień przewidywany w kontrakcie z NFZ - precyzuje rzeczniczka szpitala.

Odnosząc się do odległych terminów ustalanych na zabieg operacyjny endoprotezopla- styki stawu biodrowego także powołuje się na niewielki kontrakt z NFZ-em.
- Według limitów finansowych NFZ endokrynolog powinien przyjmować 25 osób w miesiącu, a w rzeczywistości przyjmuje 30 a nawet 35 osób - podkreśla Dyba.

Dodatkowo w okresie zimowym lekarze mają wyjątkowo pełne ręce roboty. Wprawdzie to jeszcze nie epidemia, ale w Chrzanowie zanotowano duży wzrost zachorowań na zapalenie płuc. W szpitalu przebywa aktualnie 17 dzieci z zapaleniem płuc, natomiast 21 osób dorosłych w oddziale chorób płuc i oddziałach chorób wewnętrznych. W olkuskim szpitalu jest podobnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto