Marian Tabaszewski był znakomitym muzykiem. Tę pasję przejął od ojca w rodzinnej Miłkowej. Uczył też w Szkole Muzycznej w Nowym Sączu.
Przez dziesiątki lat grał braćmi w rodzinnej kapeli lachowskiej. Towarzyszyła ta muzyka najbardziej renomowanym zespołom folklorystycznym regionu, Lachom, Sądeczanom, Podegrodziu.
Pytania o muzyczne pasje Tabaszewskich zbywał przyśpiewką "Ludzie się pytają/ czym Tabaki żyją? korzonki zbierają/ ranną rosę piją".
Bodaj ostatni raz zagrał na heligonce równo rok temu, w sądeckim Sokole (na zdjęciu) składając życzenia szkółce młodych heligonistów ze Szczurowej.
Prezydent RP udekorował go w 2001 r. Srebrnym Krzyżem Zasługi. Otrzymał też Odznakę Honorową Zasłużony dla Kultury Polskiej.
Mariana Tabaszewskiego sądeczanie odprowadzą w ostatnią drogę w czwartek (23 października) o godz. 14 na Cmentarzu Komunalnym w Gołąbkowicach.
Nabożeństwo żałobne odprawione zostanie tego samego dnia o godz. 8 w kościele Matki Bożej Niepokalanej (osiedle Milenium).
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?