Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz rugby Polska - Czechy już w sobotę na stadionie przy ul.Kilińskiego w Nowy Sączu

Rafał Kamieński
Na konferencji prasowej w ratuszu pojawili się trener kadry Tomasz Putra i zawodnik Cedric Vaissiere
Na konferencji prasowej w ratuszu pojawili się trener kadry Tomasz Putra i zawodnik Cedric Vaissiere fot. Rafał Kamieński
Murawą przy ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu zawładną w sobotę rugbyści. Na stadionie im. ojca Władysława Augustynka Polska reprezentacja zagra z Czechami w eliminacjach do Mistrzostw Europy. To będzie najważniejszy mecz polskiej kadry w tym roku. Od wyniku spotkania zależy, czy Polska znajdzie się w grupie walczącej o awans do europejskiej dywzji 1A, czy też będzie broniła się przed spadkiem z dywizji 1B.

Ten mecz to również okazja do rewanżu za przegraną w Czechach (20:15). W kadrze Polski są gracze, którzy grają w lidze polskiej, ale i francuskiej. Pięciu z nich to potomkowie Polaków osiadłych przed laty we Francji.

Przepisy pozwalają na grę w kadrze zawodnikom, których przodkowie w trzecim pokoleniu byli Polakami. Jeden z nich Cedric Vaissiere (podstawowy gracz kadry) gościł w środę na konferencji prasowej razem z trenerem Tomaszem Putrą i menedżerem kadry w nowosądeckim ratuszu.

- Mój dziadek pochodził z Krakowa i wyjechał do pracy w kopalni na południu Francji - opowiadał reprezentant Polski. - Mam nadzieje, że zrewanżujemy się Czechom za porażkę. Na boisku porozumiewamy się z kolegami bez problemu, ale żałuję, że nie znam języka na tyle, by nim mówić prywatnie.

Słowa Cedrica Veissiere tłumaczył trener reprzentacji Tomasz Putra, były reprezentant Polski w rugby i zawodnik klubów nad Sekwaną. W kadrze Czech również jest kilku graczy występujących na co dzień we Francji. To wymagający przeciwnik. Od nich, jak powiedział Tomasz Putra, Polacy uczyli się rugby.

Na debiut w reprezentacji ma szansę Marcin Siemaszko, wychowanek Biało-Czarnych Nowy Sacz. Zamiast zapowiadanego koncertu T.Love będą inne atrakcje. Przed stadionem pracownicy Pałacu Młodzieży pomalują twarze kibiców w biało- -czerwone piłki do rugby, a sam mecz poprzedzi wykonanie... "Bogurodzicy".

- We współpracy z proboszczami sądeckich parafii udało się namówić grupę mężczyzn, którzy zaśpiewają nasz pierwszy hymn narodowy - zdradza menedżer kadry Przemysław Pawłowski. - Dlaczego "Bogurodzica"? Czujemy się spadkobiercami tradycji rycerskiej. Próba już się odbyła w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Niepokalanej. Bilety na mecz kosztują 7 zł, kasy biletowe w dniu meczu otwarte zostaną o godz. 18.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mecz rugby Polska - Czechy już w sobotę na stadionie przy ul.Kilińskiego w Nowy Sączu - Nowy Sącz Nasze Miasto

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto