Mieszkańcy osiedla Piątkowa chcą dołączyć do Chełmca

Mieszkańcy ul. Lwowskiej, Piątkowskiej i Promiennej chcą wrócić na wieś. W latach 70. część Piątkowej wchłonęło miasto i powstała dzielnica o tej samej nazwie. Odtąd, jak twierdzą ludzie, niewiele się zmieniło.

- Prezydent o nas pamięta, gdy trzeba zapłacić podatki. I to byłoby na tyle. W naszej części osiedla nie ma żadnych inwestycji, brakuje nawet chodnika! - żalą się mieszkańcy.

Z zazdrością patrzą na sąsiadów, po drugiej stronie ulicy, która wyznacza granicę między miejską i wiejską częścią Piątkowej. Wieś należy do gminy Chełmiec. Płacą tam niższe podatki, mają kanalizację i nowe chodniki. Zaniedbywani przez władze miasta mieszkańcy os. Piątkowa, żądają włączenia dzielnicy do gminy Chełmiec. Kibicuje im sołtys Piątkowej.

- Słyszeli już od prezydenta i radnych wiele obietnic bez pokrycia, a nasz wójt Stawiarski jak coś obieca tak robi - chwali sołtys Tomasz Fałowski.

Nie mają wody i chodnika

Grzegorz Malaga co dzień zamartwia się o trójkę swoich dzieci. Ich droga do szkoły prowadzi wzdłuż ul. Lwowskiej, wąskim poboczem, bez chodnika.

Muszą umykać przed rozpędzonymi autami, które zakręcają tu na ostrym łuku. Żal patrzeć, że chodnik udało się zbudować kilkanaście metrów dalej, gdzie zaczyna się wieś Piątkowa.

- Na tej trasie pod kołami samochodów zginęło już dwoje dzieci. Czy musi dojść do kolejnego dramatu?- - pyta Grzegorz Malaga. Jan Kucia dodaje, że o ten kawałek chodnika walczy już od lat osiemdziesiątych.

- Miasto zapomina o podstawowych obowiązkach. Zakrzaczone pobocze sami wykaszamy, odśnieżanie zimą pozostawia wiele do życzenia - wylicza mężczyzna.

Mieszkańcy narzekają też na nieuregulowany potok, który po większych opadach zalewa ich domy. Najpoważniejszy problem to brak wodociągu.

- Żyjemy jak w średniowieczu. Nie ma wody, ani kanalizacji. Musieliśmy wywiercić sobie studnie. Nie marzy nam się nie wiadomo co, chodzi o podstawowe inwestycje, byśmy mogli godnie żyć! - oburza się Adam Szołdrowski.

Przypomina przy tym, że wcześniej gmina Chełmiec zbudowała wodociąg i ludzie mogli się do niego podpiąć, ale wtedy zabrakło dobrej woli ze strony urzędników z sądeckiego ratusza .

Nowak chwali aktywność

Prezydent Ryszard Nowak nie dostrzega problemów osiedla. jest wręcz przekonany, że to wieś Piątkowa chętnie przyłączyłaby się do miasta.

- Ludzie z Piątkowej od dawna proszą mnie o przyłączenie ich do Nowego Sącza - odpowiada Nowak. Chwali też aktywność mieszkańców miejskiego osiedla. Ci aktywni mieszkańcy właśnie zbierają podpisy pod wnioskiem o odłączenie od miasta. Już 80 gospodarstw z osiedla chce pożegnać się z miastem. Grzegorz Ledniowski, przewodniczący Zarządu Osiedla Piątkowa, zastrzega jednak, że nie wszyscy chcą tych zmian.

Wójt Bernard Stawiarski zapewnia, że jeśli petycję podpisze większość mieszkańców osiedla, to zrobi wszystko, żeby odbić dzielnicę.

- Rozumiem mieszkańców, którzy chcą być częścią prężnie działającej gminy - stwierdza. Dodaje, że podobne sygnały dostaje od mieszkańców osiedla Helena.

Nawet jeśli większość mieszkańców osiedla Piątkowa opowie się za Stawiarskim to zgodę na zmiany administracyjne musi wyrazić rada miasta, a potem jeszcze rada ministrów.

Jednak ta pierwsza bariera może okazać się w praktyce najtrudniejsza do pokonania.