Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MLJM. Soła Oświęcim zagrała na „piątkę” z Dunajcem Nowy Sącz. „Filmowy” gol Mateusza Bieńka [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Radość Patryka Kowalika po zdobyciu drugiej bramki dla Soły w meczu przeciwko Dunajcowi Nowy Sącz. W tyle strzelec pierwszego gola, Mateusz Bieniek
Radość Patryka Kowalika po zdobyciu drugiej bramki dla Soły w meczu przeciwko Dunajcowi Nowy Sącz. W tyle strzelec pierwszego gola, Mateusz Bieniek Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim pokonała na własnym boisku Dunajca Nowy Sącz i powróciła do walki o utrzymanie w małopolskiej lidze juniorów młodszych.

- Wiosną za dużo mieliśmy remisów, dlatego musimy drżeć o utrzymanie. Musimy zacząć wreszcie wygrywać – podkreślił przed meczem Paweł Kaim, trener oświęcimian.

Zawodnicy mieli podobne odczucia, dlatego szybko otworzyli wynik meczu; po zagraniu z boku Mateusz Bieniek huknął z woleja, a piłka po odbiciu się od poprzeczki wpadła do siatki. Gol „palce lizać”. Później ten sam zawodnik znalazł się sam przed Dawidem Wójtowiczem, lecz trafił wprost w niego.

Z czasem do głosu zaczęli dochodzić goście. Wywalczyli rzut rożny. Po uderzeniu Adriana Tymczyszyna jeden z zawodników stojących w murze zagrał ręką, więc sądeczanie zyskali kilka metrów. Za drugim razem Tymczyszyn strzałem z 17 m pokonał już Olafa Przewoźnika. Z kolei po rzucie rożnym Kacpra Oleksy groźnie główkował Filip Gwiżdż. Oświęcimski bramkarz był jednak na posterunku (36 min).

Tymczasem po rzucie wolnym, bitym z prawej strony, Patryk Kowalik uderzył głową, a futbolówka lobem wpadła do siatki.

Minutę później przyjezdni mogli wyrównać. Kacper Oleksy przegrał jednak pojedynek z Olafem Przewoźnikiem.

Po zmianie stron, dobrze zapowiadającą się akcję oświęcimian przerwał Mateusz Janik. Ujrzał za swój występek żółtą kartkę. Koledzy gratulowali mu poświęcenia dla zespołu, które było konieczne. Jak się okazało, było to tylko odroczenie tego, co musiało nastąpić. Po zagraniu z wolnego skutecznie główkował Jakub Szumniak. Od tego momentu oświęcimianie poczuli się pewniej.

Piękną akcję rozpoczął potem Konrad Formas, który uruchomił Dawida Płonkę. Ten jednak wywalczył rzut rożny. Po dograniu z niego niewielki wzrostem, ale za to wielki duchem Sebastian Frączek trafił do siatki przy pierwszym słupku. - Cieszę się z tego gola, bo dopiero wróciłem do gry po kontuzji – cieszył się pomocnik Soły.

Później mocnym akcentem swoje wejście na boisko zaznaczył Dawid Rzegotka. Pozostało mu tylko przyłożyć nogę do piłki zagranej wzdłuż bramki przez Piotra Dąbę.

Goście mogli zmniejszyć rozmiary porażki, lecz Mateusz Migacz minimalnie przestrzelił (70 min).

Soła Oświęcim – Dunajec Nowy Sącz 5:1 (2:1)
Bramki:
1:0 Bieniek 2, 1:1 Tymczyszyn 30, 2:1 Kowalik 38, 3:1 Szumniak 49, 4:1 Frączek 60, 5:1 Rzegotka 67.

Soła: Przewoźnik – Marsowicz, Kowalik, Szumniak, Walus – Dąba (66 Merta), K. Formas (63 Rzegotka), Frączek, Chwierut – Gąsiorek (70 Ciereszko) , Bieniek.

Dunajec: Wójtowicz – Janik, Tymczyszyn, Majoch, Ząbkowski – Wontorczyk, Górowski, Gwiżdż, Oleksy – Gajewski, Dubiszewski (46 Migacz).

Sędziował: Lucjan Wesołowski (Oświęcim). Żółte kartki: Dąba, K. Formas – Janik. Widzów: 40.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto