- Najgorsze są awarie wyświetlaczy wieczorem - żali się emerytka Janina Michalik. - Muszę wierzyć w te wyświetlane godziny odjazdów, a one się nie zgadzają z niczym, o rozkładzie jazdy nawet nie wspominając. Wiem, że nocna linia 102 jeździ co pół godziny, a tablica podaje, że autobusy z takim numerem mają pojawić się za minutę, pięć minut i jeszcze o 22.15, czyli za ponad kwadrans. To absurd!
Na tych samych przystankach MPK drukowane rozkłady jazdy wiszą w cieniu i większość osób, zwłaszcza starszych, nie potrafi ich odczytać nawet w okularach.
Unowocześniając system komunikacji MPK zamontowało tablice świetlne na dwóch przystankach w Alejach Wolności, dwóch w al. Batorego, w Rynku i przy ul. Kazimierza Wielkiego. - To miało być supernowoczesne rozwiązanie - tłumaczy Józef Jarecki, wiceprezes MPK . - Oparte jest o system GPS, podający aktualne pozycje autobusów, łączność satelitarną oraz komputerowe centrum przetwarzania tych danych w zestawieniu z obowiązującymi rozkładami jazdy. Całość przygotowała hiszpańska firma GMV. Życie pokazuje, że stopień komplikacji jest zbyt wysoki i system "gubi się" nazbyt często.
Jarecki podaje, że kilka dni temu w Nowym Sączu znów byli Hiszpanie i zapowiedzieli wprowadzenie kolejnych zmian w oprogramowaniu. Przerwy w łączności GPS z jednym autobusem nie powinny powodować zawieszania się i automatycznego restartu całego systemu.
- Alternatywą jest wpisanie dla wyświetlaczy "papierowego" rozkładu jazdy, ale to byłoby cofnięciem się o epokę - mówi wiceprezes Jarecki.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?