Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasze dzieci chcą tańczyć, śpiewać, malować

Iwona Kamieńska
Wokalno-taneczne zajęcia w terenie zorganizowane dla wychowanków Pałacu Młodzieży z Nowego Sącza
Wokalno-taneczne zajęcia w terenie zorganizowane dla wychowanków Pałacu Młodzieży z Nowego Sącza archiwum pałacu młodzieży
W Nowym Sączu trwa oblężenie placówek prowadzących nieodpłatne zajęcia artystyczne. Dzieje się tak, od kiedy w szkołach ubyło godzin muzyki i plastyki. W liceach nie ma tych przedmiotów od paru lat. W podstawówkach i gimnazjach jest tylko jedna godzina.

- To za mało - zwraca uwagę nauczycielka muzyki Barbara Porzucek. - Jeśli jest 36 osób w klasie i wymóg skupienia się na teorii, to nie ma możliwości, aby nauczyć dziecko śpiewać i do każdego podejść indywidualnie.

Tymczasem zainteresowanie tańcem i śpiewem nakręcają programy telewizyjne wyszukujące talenty. Szefowe Pałacu Młodzieży i Miejskiego Ośrodka Kultury cieszą się z tego, ale nie kryją troski, gdzie pomieścić chętnych i jak dopiąć budżety, by nie odsyłać ich z kwitkiem.

- Na zajęciach mamy po 20-30 osób, a powinno być nie więcej niż 12 - mówi dyrektorka Pałacu Milenia Małecka-Rogal.

Szczególnym powodzeniem cieszą się lekcje gry na gitarze z Pawłem Nieciem. Chętnych mnóstwo, a nauczyciel tylko jeden. Aby od września uczestniczyć w zajęciach, trzeba rezerwować miejsce z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Do kół artystycznych, grup wokalnych i tanecznych działających pod szyldem Pałacu Młodzieży należy ok. trzech tysięcy dzieci i młodzieży. Mamy przyprowadzają już trzylatków.

- Niektórzy zostają do 21. roku życia. Na tyle pozwala nasz statut - mówi dyrektorka. - Przygotowują się u nas do studiów na uczelniach artystycznych, szczególnie w zakresie malarstwa olejnego, tańczą w zespole Sądeczoki, grają w kapelach rockowych. Popularnością cieszą się też lekcje tańca akrobatycznego, którego uczy Piotr Dobosz i działająca od niedawna pracownia biżuterii i ozdób niekonwencjonalnych.

- Staramy się poszerzać ofertę, ale zaczyna brakować miejsca - dodaje dyr. Milenia Małecka-Rogal.
Wielu zainteresowanych jest zajęciami teatralnymi prowadzonymi w MOK-u.

- Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich. Stałych podopiecznych mamy już 350 - wylicza szefowa MOK Marta Jakubowska.

Przybywa wciąż chętnych na taniec nowoczesny, break-dance i warsztaty plastyczne. Opiekun tych ostatnich - Stanisław Szarek rok temu apelował do rzecznika praw dziecka o zmianę decyzji dotyczącej cięć godzin plastyki i muzyki w szkołach. Resort edukacji polecał wówczas, aby na tzw. godzinach dyrektorskich, które przeznaczano na szlifowanie artystycznych talentów uczyć języków.

- Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - kwituje Zofia Migacz, mama 11-letniej Agnieszki, która uczy się tańca i aktorstwa. - Poza szkołą są zajęcia na wyższym poziomie.

Wybieramy Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto