- To nie trwało dłużej niż kwadrans. Najpierw niebo pociemniało od strony Trzycierza, a wkrótce potem zaczął się koszmar - opowiada Jan Forczek z Łyczanej, któremu grad podziurawił na sito szklany dach w trzech szklarniach i zniszczył uprawę pomidora.
Żywioł uderzył głównie w Łyczanej, Trzycierzu i Jasiennej. Wraz z gradem przyszła silna wichura, która łamała drzewa i gałęzie. Spadające konary uszkodziły dwa słupy i zerwały kable telefoniczne. Na drodze powiatowej w Łyczanie leży gruba warstwa strąconych liści i drobnych gałązek.
- Do tej pory miałem nadzieję, że żywioły jakoś nas oszczędzają - mówi gospodarz. - Byliśmy co prawda kilka razy zalani przez wodę, ale nie było to nic poważnego. Teraz nie wiem, jak się podniesiemy. Wstępnie oszacował straty na ok. 30 tys. zł.
Skutki gradobicia widać szczególnie w sadach. W Jasiennej mnóstwo owoców leży na ziemi, drzewa są połamane. Na wielu gałęziach zostały tylko resztki jabłek. Zmasakrowane są także uprawy kukurydzy i buraków. Blaszane dachy na domach mają liczne wgniecenia, elewacje są podziurawione.
Kilku mieszkańców Łyczanej nabawiło się dodatkowo siniaków i ran, kiedy próbowali ratować swój dobytek. Grad poranił również bardzo poważnie bydło pasące się na okolicznych łąkach.
Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis!
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?