Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: blokada ulicy przeciw wysokim cenom paliw

Iwona Kamieńska
O 1 gr różnią się ceny paliwa na sąsiednich stacjach w Sączu
O 1 gr różnią się ceny paliwa na sąsiednich stacjach w Sączu Fot. stanisław Śmierciak
Sądeczanie zaprotestują przeciwko rosnącym cenom paliw. Zwołują się już za pośrednictwem portali internetowych. Na kilkudziesięciu witrynach zamieszczono anons o sobotniej akcji sądeckich kierowców. Chcą zablokować odcinek alei Piłsudskiego wzdłuż osiedla Gorzków. Spotkanie wyznaczyli w południe pod restauracją McDonalds. Podobne akcje odbędą się też w 32 polskich miastach.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że w ten sposób nie utrudnimy życia koncernom paliwowym, ale chodzi nam przede wszystkim o to, aby zwrócić uwagę rządu na problem rosnących cen paliw. One są już nie do udźwignięcia dla wielu Polaków - mówi Dariusz Piwowarczyk, który koordynuje akcje protestacyjne kierowców w Małopolsce.

Mieszkańcy Nowego Sącza mają szczególne powody do buntu. Wacław Serafin, szef Małopolskiego Stowarzyszenia Pomocy Drogowych, od 30 lat obserwuje ceny paliw w regionie. Wnioski z jego obserwacji nie są optymistyczne. - W rejonie Nowego Sącza mamy niczym nieuzasadnione wyższe ceny na stacjach benzynowych. Podejrzewam, że może to być efekt zmowy cenowej dostawców paliw - zauważa Serafin.

Jak zaznacza, sprawa była kilka lat temu zgłaszana do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, ale kontrola nic nie wniosła. - Podsumowano wówczas, że to " tylko naśladownictwo" cen. Mam nadzieję, że obecne działania urzędu będą poważniejsze i przyniosą jakieś konkretne efekty - dodaje.

Sprawdziliśmy, czy sądeccy kierowcy mają powód czuć się poszkodowani miejscowymi cennikami paliw. Na stacji paliw BP przy ulicy Prażmowskiego benzyna 95-oktanowa kosztowała we wtorek 5,73 zł, a gaz - 2,89. Na stacji tego samego koncernu przy ul. Zakopiańskiej w Krakowie za litr "95" kierowcy płacili - 5,67, a za gaz 2,82.

- Teraz to i tak niewielka różnica, ale bywa, że w Nowym Sączu musimy wydać kilkanaście groszy więcej za litr benzyny niż w Krakowie - narzeka sądeczanin Andrzej Krawczyk, przedstawiciel handlowy jednej z firm, który codziennie przemierza drogi Małopolski. - Generalnie jest tak, że im dalej od Sącza, tym tańsze paliwo. Z nielicznymi wyjątkami. Czasem nieco drożej sprzedają w Brzesku i Zakopanem.

Kierowcy osobowych samochodów z Sądecczyzny, pomimo głosów powątpiewania, czy ich sobotnia akcja przyniesie korzystny efekt, nie zamierzają odpuścić. Deklarują,że mają pomysły na kolejne protesty - nie tylko uliczne demonstracje. Również na takie, które mocno utrudnią życie koncernom paliwowym.

Co myślisz o proteście przeciwko galopującym cenom paliw? Czy przyniesie skutek? Czy zamierzasz wziąć w nim udział? Zapraszamy do dyskusji.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto