- Jeśli bezdomnych panów jest więcej, to kierujemy ich do schroniska Brata Alberta - mówi dyrektor ośrodka Czesław Baraniecki. - Z kobietami sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż jest ono przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn.
Grzegorz Chochla, dyrektor Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu, zapewnia, że nawet, jeśli noclegownia dla bezdomnych kobiet jest pełna, to nie są one pozostawione samym sobie. - Każdy z trzech nowosądeckich domów pomocy społecznej ma awaryjnie wolne miejsca, więc w razie potrzeby panie są tam kierowane - wyjaśnia Grzegorz Chochla. - Zdarza się to jednak incydentalnie.
Noclegownia przy SOIK działa przez cały rok. Od 1 listopada do 31 marca bezdomne kobiety mogą tam przebywać w godzinach 17-9. Latem od godz. 19 do 7. Mają do dyspozycji kuchnię i łazienkę, gdzie można między innymi zrobić pranie. Czas przebywania poza noclegownią wykorzystują np. na szukanie pracy lub czytanie książek w bibliotece. Większość podopiecznych ma problem z alkoholem.
- Kobiety są objęte terapią uzależnień, chodzą również na grupy wsparcia - zapewnia Dagmara Czop, socjoterapeuta z SOIK. - Uczą się jak szukać pracy i radzić sobie z codziennymi problemami. Przynosi to dobre efekty, ponieważ wiele z nich wychodzi z bezdomności i prowadzi normalne życie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?