Nowy Sącz. Galerię Trzy Korony przejął sądowy zarządca

20 mln zł tylko jednej firmie zalega CD Locum, właściciel galerii Trzy Korony w Nowym Sączu. Wierzycieli może być znacznie więcej. Spółka nie płaciła podwykonawcom, budującym sądecką galerię, w tym lokalnym firmom.

Pełną władzę nad majątkiem spółki CD Locum przejął wyznaczony przez Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zarządca masy upadłościowej, Krzysztof Wasilewski z Krakowa. To konsekwencja postanowienia sądu z 11 grudnia, ogłaszającego upadłość spółki należącej do przedsiębiorcy z Mielca Stanisława Kosonia. Nastąpiła ona w wyniku sądowych roszczeń kilku firm, które nie mogły doczekać się od spółki zapłaty za wykonane prace.

Największemu z ujawnionych do tej pory wierzycieli, spółce budowlanej Consolis Polska, inwestor ma zalegać nawet 20 mln zł. Jej prezes Andrzej Trybuś na razie unika komentarzy. Robert Giza, szef krakowskiej firmy windykacyjnej 3BA, przez którą Consolis dochodził swoich pieniędzy, uważa, że grupa niewypłaconych firm z terenu Sądecczyzny, a nawet z kraju, może być większa. - Takich firm może być nawet kilkadziesiąt. Niektórzy właściciele nie ujawniali się z powodu obawy przed kłopotami, albo braku pieniędzy na opłacenie spraw sądowych - uważa Robert Giza. Tego samego zdania jest także Krzysztof Wasilewski.

- Ogłoszona przez sąd upadłość jest okazją do ujawnienia się ewentualnych poszkodowanych i wpisania się na listę wierzycieli, bo to bezkosztowo daje jakąś nadzieję na odzyskanie choćby części pieniędzy - mówi Krzysztof Wasilewski. Przejął on całkowitą kontrolę nad galerią Trzy Korony i spółką CD Locum, która została powołana właśnie do budowy tej galerii. Jak nas poinformował, na przełomie roku będą już znane wyniki bilansu handlowego spółki, a tym samym powstanie pierwsza lista wierzycieli. Właściciele kolejnych firm, uważający się za poszkodowanych w procesie budowy galerii, będą mogli się na nią wpisywać. Po weryfikacji roszczeń przez zarządcę, prezesa Kosonia i sąd, może dojść do układów. Jeśli nie przyniosą one efektu, spółka galerii może być zlikwidowana i wystawiona na sprzedaż.

Od kilku dni prezes Stanisław Kosoń jest nieuchwytny, ale nieoficjalnie wiemy, że będzie się starał nie dopuścić do takiego scenariusza i że już zaskarżył upadłość. Ma też swoje sprawy sądowe z wierzycielami. Dyrektor Trzech Koron Gabriel Habura zapewnia, że upadłość spółki nie wypłynęła na prowadzenie działalności handlowej.

Spółka o roszczeniach

Wniosek w złej wierze

Kilka miesięcy temu, gdy nasiliły się roszczenia wierzycieli i działania firmy windykacyjnej, Jarosław Wasiłek, dyrektor do spraw komercjalizacji w spółce CD Locum wydał oświadczenie:

"Wniesiony przez 3BA Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie - wniosek o ogłoszenie upadłości CD Locum złożony został w złej wierze, bezzasadnie, pozbawiony jest podstawy prawnej i stanowi próbę wyłudzenia nienależnego wynagrodzenia. W związku z powyższym informuję, iż spółka podjęła już stosowne kroki prawne zabezpieczające interes spółki i chroniące jej dobra osobiste wobec skierowanego przeciwko niej działania, będącego bezprawną próbą wymuszenia".

Szef firmy windykacyjnej 3BA Robert Giza poinformował nas wczoraj, że do tej pory żaden pozew sądowy ze strony CD Locum nie wpłynął.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!