Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Grzyb na suficie rośnie, ocieplenia nadal brak

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Władysława Białoń nie może zwalczyć grzyba w łazience. Pomóc może ocieplenie budynku, ale wspólnoty mieszkaniowej nie stać
Władysława Białoń nie może zwalczyć grzyba w łazience. Pomóc może ocieplenie budynku, ale wspólnoty mieszkaniowej nie stać Alicja Fałek
Władysława Białoń nie może zwalczyć grzyba w mieszkaniu komunalnym, choć wymieniła ogrzewanie. Czeka na ocieplenie budynku. Na to jednak nie stać wspólnoty mieszkaniowej.

Grzyb w mieszkaniu Władysławy Białoń pojawił się niemal natychmiast po tym, jak wprowadziła się do lokalu w oficynie na sądeckiej starówce. Od ośmiu lat starsza pani stara się o to, żeby wspólnota mieszkaniowa ociepliła dobudówkę kamienicy przy ulicy Lwowskiej 12. Trzy lata temu zapewniono ją, że remont jest w planie.

- Ale zrobiono tylko doraźne prace na jednej ze ścian i na tym koniec. A grzyb jak był, tak wciąż jest - narzeka Władysława Białoń. - Gdy spytałam, kiedy przeprowadzony zostanie kapitalny remont elewacji z ociepleniem nie dostałam żadnej odpowiedzi - ubolewa.

Radość, którą zniweczył grzyb

Sądeczanka osiem lat temu wprowadziła się do mieszkania przy ul. Lwowskiej, które zaproponowało jej miasto. Wcześniej Władysława Białoń ze swoim synem mieszkała w bloku przy ul. Kusocińskiego.

- Mieliśmy dość ciągłych awantur i uciążliwego sąsiedztwa. Chcieliśmy żyć w spokojniejszych warunkach - przyznaje lokatorka. - Gdy pojawiła się szansa na przeprowadzkę, nie wahaliśmy się ani chwili. Miejsce na starówce wydało nam się idealne.

Co prawda lokal w oficynie ul. Lwowskiej (wejście od ul. Wałowej), który mieści się około 300 metrów od ratusza, wymagał drobnego remontu, ale pani Władysława uznała, że poradzi sobie z kosztami, byle mogła żyć w ciszy i spokoju.

- Tutaj właśnie tak jest. Żyje się naprawdę przyjemnie. Nie ma scysji z sąsiadami. Dzierżawię nawet kawałek ziemi i mam przed wejściem do mieszkania ogródek. Prawie jakbym mieszkała w domu - podkreśla sądeczanka. - Wszystko byłoby cudowne, gdyby nie ten grzyb i rozsypująca się elewacja budynku.

Wykwit na suficie w mieszkaniu pojawił się mniej więcej rok po tym, jak wprowadzili się do niego Białoniowie. Wcześniej zamontowali centralne ogrzewanie na gaz, żeby nie trzeba było palić w piecu kaflowym w pokoju, a w kuchni w angielce. Wyremontowali też łazienkę.

Problemy z zawilgoceniem ceglanej oficyny zbiegły się także z dużymi opadami deszczu. Pobliskie kanały okazały się niedrożne i woda stała między budynkami.

- Wtedy grzyb pojawił się na podłodze w korytarzu. W łazience zaczął wychodzić między fugami - wspomina pani Władysława. - Teraz jest też na suficie łazienki. Jestem przekonana, że ocieplenie budynku i nowa elewacja rozwiązałyby ten problem. Tylko jak długo trzeba będzie na to czekać?

Sądeczanka podkreśla, że nie mogąc doczekać się na działania wspólnoty mieszkaniowej, na własny koszt ociepliła przedpokój. Ale przyniosło to niewielki efekt. Cała oficyna wymaga remontu. Z jednej ze ścian odpadł spory kawałek tynku, obnażając cegły. Ubytków z każdym miesiącem przybywa.

Brakuje pieniędzy

Budynkiem w imieniu wspólnoty mieszkaniowej administruje firma Posesja, która dobrze zna problem zawilgoconej oficyny. Już trzy lata temu zleciła zewnętrznej firmie badanie grzyba, który wyrósł w mieszkaniu Władysławy Białoń.

- Wówczas wykonaliśmy podcinkę starego muru i wymieniliśmy jego fragmenty na nowe. Mieliśmy nadzieję, że to choć trochę pomoże - podkreśla Henryk Potocki, prezes Posesji. - Niestety ta oficyna wymaga docieplenia, na co na razie wspólnoty mieszkaniową nie stać.

Jak zaznacza Potocki budynek, w którym znajduje się mieszkanie pani Białoń, ma jeszcze jednego lokatora na piętrze. Oficyna jest połączona przewiązką z kamienicami o numerach 12 i 14, w których jest kilka mieszkań. Wspólnota mieszkaniowa najpierw postanowiła wykonać remont elewacji, pokrycia dachu oraz klatki schodowej budynków widocznych od ul. Lwowskiej.

- Dysponujemy ograniczonymi środkami dlatego konieczne było zaciągnięcie kredytu. Gdy go spłacimy będziemy mogli podjąć się kolejnego zdania, czyli ocieplenia oficyny - zapowiada Potocki. - Na tym zależy również miastu, które w tej wspólnocie posiada mieszkania komunalne - dodaje zarządca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Grzyb na suficie rośnie, ocieplenia nadal brak - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto