- Aż serce boli. Przed dwoma laty policja rozbiła na naszym osiedlu gang narkotykowy. Młodzi chłopcy mają zmarnowane życie. Pijackie awantury mamy tutaj co noc, a teraz jeszcze te dopalacze. Dystrybutorzy dokładnie wiedzą, gdzie się ulokować. Gdybym miała dziecko w wieku szkolnym, byłabym przerażona - mówi nasza Czytelniczka pani Maria, zastrzegając swoje nazwisko do naszej wiadomości. - Boję się ich. Nie chcę mieć szyb w oknach wybitych - dodaje.
- Na pewno w żadnym lokalu, który jest własnością miasta, taki sklep nie powstanie. Ale nie mamy wpływu na właścicieli innych budynków. Problem w tym, że tak zwane fun-shopy działają legalnie. Jedyne co możemy robić, to uświadamiać, że dopalacze są tak samo szkodliwe jak narkotyki - powiedział wczoraj Grzegorz Chochla, dyrektor wydziału zdrowia sądeckiego magistratu.
- Niestety, to walka z wiatrakami - przyznaje szef sądeckiego Monaru Maciej Weber. - Dystrybutorzy substytutów narkotyków są zawsze krok do przodu. Gdy na listę substancji psychoaktywnych, których sprzedaż jest w Polsce zabroniona, wpisuje się niektóre składniki dopalaczy, prędko zastępowane są innymi i sklepy nadal działają. Co więcej, mocno się reklamują. Od rodziców jednego z naszych podopiecznych wiem, że reklama świetlna takiego sklepu pojawiła się ostatnio nawet przy Centrum Handlowym Europa i zachęca do zamawiania dopalaczy z dostawą do domu.
Popyt jest - są też uzależnieni. W sądeckim Monarze na początek dwóch. - Młodzież chętnie po to sięga, bo coś, co działa jak narkotyk, można kupić legalnie nie narażając się na kłopoty w razie zatrzymania przez policję - mówi Weber. - Nie odstraszają, niestety, przypadki śmiertelne przedawkowania dopalaczy z Łodzi i Krakowa, o których głośno było w tym roku.
Paradoksalnie te tragedie stały się argumentem dla zwolenników legalizacji marihuany. - Po niej jeszcze nikt nie umarł. Niech więc ścigają dopalacze, a dadzą spokój "zielarzom" - powiedział klient "Smart-szopu" z dopalaczami.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?