18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz ma zaledwie jeden żłobek publiczny. Rodzice zapisują się na listę osób oczekujących

Ewelina Skowron
Elżbieta Kościółek, mama 2-letniego Dawidka, czekała na miejsce w publicznym żłobku aż dwa miesiące. Choć wpisała się na listę oczekujących, nie sądziła, że syn się dostanie. Na szczęście się udało
Elżbieta Kościółek, mama 2-letniego Dawidka, czekała na miejsce w publicznym żłobku aż dwa miesiące. Choć wpisała się na listę oczekujących, nie sądziła, że syn się dostanie. Na szczęście się udało Fot. Ewelina Skowron
80-tysięczne miasto, a tylko jeden żłobek publiczny! Taką ofertę ma dla rodziców maluchów Nowy Sącz. Nie pozostaje im nic innego, niż zapisać się na listę oczekujących i liczyć na cud. Albo sięgnąć głęboko do kieszeni i posłać swą pociechę do placówki prywatnej. Choć i te są już pełne.

Elżbieta Kościółek z Nowego Sącza może mówić o szczęściu. W zeszłym roku zapisała się na listę oczekujących. Ktoś zrezygnował i po dwóch miesiącach jej synek mógł być przyjęty do publicznej placówki, gdzie czesne wynosi 220 zł.

- Gdy pani dyrektor zadzwoniła i powiedziała, że mój Dawidek się dostał, byłam w lekkim szoku - opowiada młoda mama. - Bardzo się cieszę, że się udało, bo mogę spokojnie zająć się pracą. Ale nie wszystkim młodym matkom jest to dane. Myślę, że w Nowym Sączu powinien powstać przynajmniej jeszcze jeden żłobek publiczny.

W 2013 roku w Nowym Sączu urodziło się 2336 dzieci. Rodzice takiej liczby maluchów, z których wielu chciałoby wrócić do pracy, mogą liczyć tylko na publiczny żłobek przy ul. Klasztornej. Jest on w stanie przyjąć rocznie 125 dzieci.

- To kropla w morzu potrzeb - podkreśla Miłosz Drożdż, tata małego Cyprianka. - Moje dziecko jakimś trafem się załapało do publicznego żłobka, ale musiałem swoje odczekać w kolejce. Jednak warto było, bo ta placówka się sprawdza. Nie jest drogo, pracownicy wykwalifikowani, mam do nich zaufanie. Dzieci mają zajęcia odpowiednie do ich wieku. Posiłki kosztują jedynie 4 zł, a wyglądają bardzo apetycznie.

Dyrektorka żłobka przy ul. Klasztornej Grażyna Gomółka przekonuje tymczasem, że sytuacja pod względem liczby miejsc nie jest tak naprawdę tragiczna. - Lista oczekujących cały czas ulega zmianie. Gdy rodzice rezygnują, wówczas miejsce zwalnia się dla innych dzieci - mówi Grażyna Gomółka. - Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać - ucina.

Kłopot w tym, że rodzice czekać w nieskończoność nie mogą, bo przecież na rodzinę trzeba zarobić. Wielu decyduje się posłać dziecko do prywatnego żłobka. Z taką sytuacją przyszło się zmierzyć Andrzejowi Zapiórkowskiemu.

- Akurat zdarzyło się tak, że niedługo po urodzeniu córeczki żona dostała pracę i nie mogliśmy czekać. Trzeba było szybko znaleźć miejsce dla naszej niespełna rocznej Oliwki - podkreśla pan Andrzej. Zapisał córkę do prywatnego żłobka "Lokomotywa" przy ul. Łokietka. Co ciekawe, teraz także tu jest lista oczekujących.

W Nowym Sączu za miesięczny pobyt dziecka w prywatnym żłobku rodzice muszą zapłacić od 360 do 780 zł. Kogo nie stać, sam musi zająć się dzieckiem, rezygnując z pracy.

Socjolog prof. Krzysztof Nęcki uważa, że liczba dzieci, które rodzą się w Nowym Sączu, jest zupełnie nieadekwatna do liczby miejsc, jaką może im zaoferować jedyny publiczny żłobek. - A trzeba wziąć pod uwagę fakt, że opieka, jaką dziecku oferuje specjalnie do tego przygotowana placówka jest bardzo istotna - mówi prof. Krzysztof Nęcki. - Wynika to z tego, że żłobek niesie ze sobą cenne społeczne doświadczenia, których dzieci nie nabędą w domu. Dlatego odpowiednie jednostki powinny zatroszczyć się o to, aby dzieci miały nieograniczony dostęp do placówek, gdzie zapewni się im fachową opiekę.

Urzędnicy z Nowego Sącza nie widzą jednak szans na uruchomienie drugiego miejskiego żłobka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto