Główny Urząd Statystyczny we współpracy z sądeckim magistratem wydał informator statystyczny ze zbiorem ciekawych danych na temat życia w mieście. Optymizmem powiało z informacji o wzroście zatrudnienia o 1,4 proc. w stosunku do 2010r. Na koniec 2011 pracowało 30 tys. 300 tys. sądeczan, z czego 19 tys. 729 osób w prywatnych firmach, a 10,5 tysiąca ludzi - w "budżetówce". O 3,6 proc. w porównaniu rok do roku wzrosły sądeckie płace. Przeciętna sądecka pensja brutto na koniec 2011 r. osiągnęła 2925 zł., przy czym jest znacznie wyższa w sektorze publicznym.
Nowosądecki urzędnik publiczny zarabia średnio 3724 z ł. To więcej niż wynosi średnia małopolska płaca - 3333 zł. Dla porównania - w 2005 roku zarabiał 2480 zł. Pracownik prywatnej firmy dostaje 2497 zł., grubo ponad tysiąc mniej od statystycznego urzędnika. W 2005 r. u "prywaciarza" średnia pensja wynosiła 1855 zł.
Na tle liczb zawartych w sądeckim informatorze GUS-u. jako atrakcyjny pracodawca wypada Urząd Miasta. - Średnia płaca w urzędzie zatrudniającym obecnie 357 ludzi wynosi 3650 zł brutto i mniej więcej od dwóch lat pozostaje na tym samym poziomie - powiedział w poniedziałek sekretarz miasta Marek Oleniacz.
Jak podkreśla Oleniacz, jest to średnia liczona tylko i wyłącznie dla załogi ratusza i straży miejskiej i nie uwzględnia pensji w spółkach komunalnych, wyłączonych z sektora finansów publicznych, choć faktycznie podlegają zwierzchnictwu prezydenta miasta. Średniej "ratuszowej" nie windują zatem wysokie pensje zarządów spółek sięgające nawet ok. 17 tys. zł miesięcznie (tyle zarabia prezes Sądeckich Wodociągów).
- Sądecki Urząd Miasta od wielu lat uchodzi za pracodawcę, który dobrze płaci, lepiej niż urzędy ościennych gmin - komentuje radny miasta Piotr Lachowicz (PO), niegdyś sekretarz sądeckiego magistratu, obecnie sekretarz gminy Podegrodzie.
- Nie miałbym jednak pretensji o pensje urzędników ratusza pod warunkiem, że petent jest z ich pracy zadowolony. Bardziej martwi mnie poziom zarobków w miejskich spółkach, których prezesi biorą niekiedy pensje wyższe niż premier. To absurdalne - dodaje.
Na etacie w starostwie powiatowym można zarobić podobnie jak w ratuszu. Jak nam powiedziała rzeczniczka sądeckiego starostwa Maria Olszowska, średnia płaca wyliczona dla 207-osobowej załogi powiatowych urzędników wynosi obecnie 3584 zł.
3724 zł - to średnia sądecka pensja na ciepłej posadzie sektora publicznego. Ile zarabia się w Nowym Sączu? Sprzedawca, księgowa, lekarz, dziennikarz, prawnik, sprzątaczka, ect. Piszcie w komentarzach swoje stanowiska i pensje jakie otrzymujecie! Stwórzmy ranking zarobków w Nowym Sączu.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
