Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. W autobusach chłodzą się tylko kierowcy

Paweł Szeliga, Arkadiusz Arendowski
Jacek Klimek (na zdjęciu) mówi, że podczas upałów pokonanie kilku przystanków w rozgrzanym autobusie jest męczarnią. - Myślałem, że nie dojadę do krewnych, tak strasznie było gorąco - mówi
Jacek Klimek (na zdjęciu) mówi, że podczas upałów pokonanie kilku przystanków w rozgrzanym autobusie jest męczarnią. - Myślałem, że nie dojadę do krewnych, tak strasznie było gorąco - mówi Arkadiusz Arendowski
W upalne dni w autobusach jest gorąco jak w saunie, ale ochłodzić się mogą tylko... kierowcy. Są trzy pojazdy z klimatyzacją dla pasażerów, ale MPK twierdzi, że nie opłaca się jej włączać.

Za oknem 30 stopni, w autobusie co najmniej o dziesięć więcej - w takich warunkach w ostatnich tygodniach musieli podróżować pasażerowie komunikacji miejskiej. Po przejechaniu kilku przystanków wychodzili z pojazdów zlani potem od stóp do głów.

Można się ugotować

Sądeczanin Jacek Klimek wybrał się autobusem do krewnych. Myślał, że nie dojedzie do celu, tak bardzo zmęczył go upał i zaduch panujące w pojeździe.

- To był koszmar, myślałem, że się ugotuję, choć trasa nie była taka długa - opowiada pan Jacek.

Pasażer jechał autobusem, w którym były zamknięte wszystkie szyby. Wywnioskował więc, że pojazd musiał być wyposażony w klimatyzację, której jednak nie włączono, żeby autobus nie spalił więcej paliwa.
- W takich okolicznościach kierowcy powinni myśleć o pasażerach, a nie o oszczędnościach - przekonuje Jacek Klimek.

Tymczasem Andrzej Górski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu wyjaśnia, że zaledwie trzy z 72 autobusów spółki mają klimatyzację w części pasażerskiej.

To używane pojazdy kupione w Niemczech. Zresztą spółka nie traktuje priorytetowo takich udogodnień dla pasażerów. - W Nowym Sączu, w którym przystanki są od siebie oddalone średnio o pół kilometra, klimatyzacja nie zdaje egzaminu - wyjaśnia Andrzej Górski. - Zanim wnętrze zdąży się wychłodzić, to zaraz do środka wpada gorące powietrze, gdy trzeba otworzyć aż trzy pary drzwi, przez które wsiadają i wysiadają pasażerowie.

Kierowcy mają chłodniej

Prezes Górski uważa, że klimatyzacja sprawdza się wyłącznie na dłuższych trasach, a tych MPK nie realizuje. Niektórzy pasażerowie zwracają jednak uwagę, że w autobusach miejskich o wiele lepsze warunki mają kierowcy. Ich kabiny, oddzielone od reszty pojazdu plastikowymi szybami, są bowiem klimatyzowane.

- To akurat wynika z troski o bezpieczeństwo pasażerów - przekonuje Andrzej Górski. - Kierowca przez osiem godzin siedzi przed dużą szybą, która bardzo nagrzewa się od słońca. Musi mieć zapewniony komfort pracy, żeby nie popełnić błędu i nie narazić pasażerów czy uczestników ruchu na zagrożenie. Dlatego ma klimatyzację.

Prezes MPK dodaje, że obudowane stanowisko pracy kierowcy latem gwarantuje odczucie chłodu, a zimą ciepła. Ciągłe otwieranie i zamykanie drzwi sprawia bowiem, że kierowcom grozi przeziębienie.

- Gdyby zimą kierowcy zaczęli lawinowo chorować, to nie miałby kto wozić pasażerów - wyjaśnia Andrzej Górski.
Regulamin MPK nie określa temperatury, powyżej której trzeba włączać klimatyzację dla pasażerów. Zdaniem Sławomira Rybarskiego, dyrektora Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta w Nowym Sączu, odpowiedzialnego za organizację transportu zbiorowego, taki zapis nie miałby większego sensu w sytuacji, gdy zdecydowana większość autobusów tej klimatyzacji nie ma.

- W tych, które ją posiadają, chłodzenie chyba jest włączane - mówi Sławomir Rybarski. - Wracając jakiś czas temu z Tour de Pologne jechałem autobusem linii numer siedem i czułem, że klimatyzacja działa. Był to czas, kiedy w całym kraju panowały niespotykane dotąd upały.

Bilet jak umowa z MPK

Leszek Jastrzębski, miejski rzecznik konsumentów:

- Wchodząc do autobusu klient zawiera z przewoźnikiem umowę na przewóz. Teoretycznie winien on zadbać o to, by odbył się w warunkach optymalnego komfortu dla pasażera. Latem, w sytuacji wystąpienia upalnej pogody, wiąże się z tym włączenie klimatyzacji. Jest to jednak raczej zasada ogólna niż szczegółowy przepis, dlatego trudno kierować roszczenia wobec MPK w tej sprawie.

Czekają na lepszy tabor

Tadeusz Gajdosz, radny miejski, na co dzień kontroler biletów w autobusach MPK:
- Wysoka temperatura w autobusach podczas upałów jest problemem, który zresztą sygnalizują nam pasażerowie. W takich sytuacjach tłumaczymy, że tabor wciąż jest zmieniany i unowocześniany, więc w przyszłości pewnie sytuacja się poprawi.

Miliony ludzi i kilometrów

Nowosądeckie MPK obsługuje 35 linii i ma do dyspozycji 72 autobusy. W 2014 r. przewiozły one łącznie 12,1 mln pasażerów i pokonały 3,7 mln kilometrów. Średnie spalanie na 100 kilometrów wyniosło 33 litry ropy. Jeśli klimatyzacja jest włączona, zużycie paliwa rośnie o 10 procent.
(SZEL)

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto