Rodzina Stadnickich chce odzyskać pałac w Nawojowej, który przed laty był własnością tego rodu. Obecnie, w imieniu Skarbu Państwa administruje nim starosta nowosądecki, a zarządcą jest sądecki Oddział Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach.
Wojewoda nie chciał oddać, minister chce...
Szansa na odzyskanie nieruchomości przez potomków hrabiego pojawiła się, kiedy na początku tego roku minister rolnictwa uchylił decyzję wojewody małopolskiego, który stwierdzał, że roszczenia rodziny Stadnickich są bezzasadne.
Minister uznał, że pałac w Nawojowej i okalający go park zabrane Stadnickim wraz z gruntami rolnymi i leśnymi zgodnie z dekretem PKWN w 1944 r., nie powinny podlegać upaństwowieniu.
Starosta nie odwołał się od decyzji otwierającej potomkom Stadnickich drogę do odzyskania majątku..
– Dobrze się stanie, jeśli zespół parkowo-pałacowy wróci do dawnych właścicieli – mówi starosta nowosądecki Jan Golonka. - Skończy się czas zawieszenia i niepewności - potomkowie rodziny Stadnickich będą mogli o niego zadbać. Dotychczas nie mogliśmy tam inwestować i przeprowadzać remontów ze względu na skomplikowaną sytuację prawną.
Zdecyduje sąd
Oczywiście, decyzja ministra nie kończy całej sprawy. Starosta musi mieć wyrok sądu, na mocy którego mógłby przekazać pałac w Nawojowej spadkobiercom rodziny Stadnickich.
Na razie nie wiadomo, jakie przeznaczenie będzie miał pałac i park po odzyskaniu ich przez potomków hrabiego Adama Stadnickiego. Na razie Krzysztof Mańkowski – prawnuk Adama Stadnickiego - prowadzi interesy w Szczawnicy (gdzie hrabiowska rodzina odzyskała większość swojego majątku) i czeka na prawomocny wyrok dotyczący pałacu w Nawojowej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?