Olimpia/Beskid lepsza od mistrzyń Słowacji i Ukrainy

Występujące bez zmagającej się z chorobą Karoliny Płachty i reprezentującej Słowację na trwających na Węgrzech i w Chorwacji mistrzostwach Europy najskuteczniejszej snajperki zespołu Katariny Dubajovej podopieczne trenera Dusana Danisa rozpoczęły od remisu 36:36 (15:18) z wicemistrzem Ukrainy Galiczanką Lwów 26:26. Lepiej dla sądeczanek potoczyło się spotkanie z najlepszą drużyną tego kraju Karpatami Użgorod, które rozstrzygnęły na swą korzyść 30:26 (15:11). Rezultaty innych zawodów tak się poukładały, że o końcowym rozstrzygnięciu decydował ostatni mecz imprezy, w którym MKS Olimpia/Beskid mierzył się z Juventą Michalovce, najlepszą drużyną Słowacji, zarazem obrońcą pucharu wywalczonego przez rokiem. Przez kolejne 12 miesięcy cieszyć się nim będą miejscowe. Zwycięstwo zapewniły sobie one w pierwszej połowie zawodów, w której odskoczyły na odległość sześciu goli. Po zmianie stron dominowały Słowaczki, które były bliskie doścignięcia swych rywalek. Wynik 28:27 ( 19:13) dla MKS jest jednak wiernym odzwierciedleniem przebiegu wydarzeń na parkiecie.

- Cieszą oczywiście zwycięstwa z mistrzami naszych sąsiadów, ale głównym celem turnieju było wypróbowanie różnych elementów taktyki i danie szansę pokazania się zawodniczkom rezerwowym - mówi prezes Olimpii/Beskidu Wiesław Rutkowski. - Już 3 stycznia 2015 r. rusza przecież druga runda rozgrywek superligi, a my ani myślimy rezygnować z zakwalifikowania się do gwarantującej utrzymanie się w tej klasie fazy play-off.

Końcowa kolejność sądeckiego turnieju: 1. Olimpia/Beskid, 2. Juventa, 3. Karpaty, 4. Galiczanka. MKS wystąpił w składzie: Aleksandra Sach, Karolina Szczurek, Karolina Motak oraz Agnieszka Leśniak, Joanna Gadzina, Olga Figiel, Kamila Szczecina, Dorota Basta, Małgorzata Rączka, Anna Kaliciecka, Aleksandra Stokłosa i najskuteczniejsza zawodniczka imprezy, autorka 26 goli Paulina Masna.