Dopiero teraz wyszło na jaw, że 52-letni mieszkaniec Słosinka - jeżdżący po godzinach pracy wozem bojowym- „wydmuchał” 2,3 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali go po otrzymaniu telefonicznego zgłoszenia na ul. Kazimierza Wielkiego w Miastku. Zabrano mu prawo jazdy. Strażak za swój czyn stanie przed sądem.
W OSP Słosinko był zatrudniony na umowę zlecenie. Z oczywistych względów tej funkcji pełnić już nie będzie.
- Stracił to zlecenie, natomiast decyzję o strażackich konsekwencjach może podjąć jednostka, bo zarząd nie ma na to wpływu - mówi Aleksander Grundo, szef struktur OSP w gminie Miastko. - Może to być nagana, ale i nawet usunięcie z szeregów - dodaje.
Jak się okazuje, miejscowa jednostka żadnych konsekwencji nie przewiduje.
- Przez czas odebrania prawa jazdy z oczywistych względów nie będzie kierowcą. Teraz czekamy na wyrok - mówi Piotr Binczyk, naczelnik OSP Słosinko.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?