Władze Piwnicznej-Zdroju postanowiły powrócić do pobierania opłaty za parkowanie samochodów na Rynku. Zarobione w ten sposób pieniądze zasilą budżet gminy uzdrowiskowej i będą przeznaczane na inwestycje drogowe.
- Ale żeby zarobić, najpierw musieliśmy wydać pieniądze na urządzenie, które będzie pobierać opłaty. Nie chcemy się dzielić zyskami, stąd decyzja o kupnie parkometru - wyjaśnia Dariusz Chorużyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju.
Urządzenie kosztowało gminę 25 tys. zł. Za pierwsze zarobione w ten sposób pieniądze władze Piwnicznej chcą kupić jeszcze jeden parkomat.
- Urządzenie jest nowoczesne, zasilane baterią solarną. Przyjmuje zarówno gotówkę, jak i płatność kartą. I co najważniejsze również walutę euro, co jest sporym ułatwieniem dla zagranicznych turystów - dodaje burmistrz Chorużyk.
Ustalona została także opłata parkingowa. Za postój do pół godziny w centrum Piwnicznej trzeba będzie zapłacić 1 zł. Za każdą pierwszą i kolejną godzinę 2 zł. Można też wykupić abonament miesięczny, który kosztuje 50 zł. Przewidziano również kary za nieuiszczenie lub przekroczenie czasu parkowania w wysokości 50 zł.
Opłaty będą pobierane od pierwszego dnia zainstalowania parkomatu na parkingu od strony Urzędu Miejskiego w Piwnicznej-Zdroju, w okolicach kiosku. To nastąpi w najbliższych dniach, kiedy temperatura wzrośnie powyżej zera, żeby możliwe było umocowanie betonem parkometru.
KONIECZNIE ZOBACZ
WIDEO: Krótki wywiad. Czy nowa szefowa Zarządu Inwestycji Miejskich rzeczywiście ma wyrok?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
