Sądeckie Wodociągi motywują podwyżki kanalizowaniem miasta i trzech sąsiadujących gmin. Sądeccy radni w głosowaniu na ostatniej sesji oddalili projekt uchwały o podwyżkach do ponownego rozpatrzenia w komisji. Grodzka w liście do prezydenta miasta, który zresztą nie jest władny zmienić proponowanych podwyżek, domaga się bonifikat z tytułu amortyzacji sieci, zróżnicowania taryf w podobny sposób jak czyni to MPEC oraz weryfikacji kosztów zatrudnienia i płac w spółce.
- Domagamy się tego w imieniu naszych spółdzielców - powiedział nam wiceprezes Ryszard Jasiński. - Sądeckie Wodociągi są monopolistą na rynku. Mamy świadomość, że mogą ustawowo wprowadzić w życie drastyczne podwyżki, co uderzy w spółdzielcze rodziny. W ostateczności, pozostaje nam jeszcze droga sądowa.
Janusz Adamek, prezes Sądeckich Wodociągów jest wyraźnie poirytowany listami pisanymi do prezydenta i - jak mówi - brakiem bezpośrednich kontaktów spółdzielców z kierownictwem spółki. - Spółdzielnie widać chcą rozmawiać przez media - powiedział nam prezes Adamek. - My traktujemy wszystkich użytkowników wodociągów i kanalizacji tak samo. Powoływanie się na MPEC jest chybione, bo on ma różne kotłownie. Gdybyśmy nie inwestowali, to w 2016 roku odbiorcy mieliby wielokrotnie większe podwyżki z karami.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?