Zobacz także: Pożar w Siołkowej. Kobieta zginęła w ogniu [ZDJĘCIA]
Rodzina, która w komplecie uratowała się z płomieni, wyskoczyła przez okno, nawet nie ubierając butów. Była jedynie w tym, co matka, ojciec i 13-letni chłopiec mieli na sobie o godzinie 5.30 nad ranem. Przenieśli się do Paszyna, skąd uciekli dwa tygodnie temu, ponieważ ich stary dom niszczy osuwisko. Kiedy nadejdzie odwilż, nie będą mogli w nim przebywać.
W ogniu zginęła 34-letnia Anna, matka trójki dzieci. Najmłodszego synka wyniósł z pożogi jego ojciec. Dwoje starszych dzieci było wtedy u ciotki i tam nadal przebywa. Ojciec i synek są poparzeni i leżą w szpitalu. - Kiedy tato i syn wyjdą z lecznicy, zaproponuję im tymczasowe lokum w Domu Pomocy Społecznej w Białej Niżnej - deklaruje Piotr Krok, wójt gminy Grybów. - To nowoczesny obiekt i warunki będą mieli godziwe. Oczywiście, wesprzemy ich zasiłkami.
Pomoc pogorzelcom organizuje także sołtys Siołkowej Antoni Obrzut. Mówi, że potrzebują wszystkiego. Od butów, bielizny i ubrań po żywność i podręczniki szkolne dla dzieci. Dary rzeczowe można od wczoraj przywozić do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Siołkowej. Dostawę warto wcześniej uzgodnić z sołtysem telefonicznie, aby nie stać na mrozie, aż ktoś remizę otworzy. Telefon do sołtysa Antoniego Obrzuta 692 443 635.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?