Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca Nowy Sącz: blisko 5300 osób bez zatrudnienia

Paweł Szeliga
Blisko 5300 mieszkańców Nowego Sącza bezskutecznie szuka zatrudnienia.
Blisko 5300 mieszkańców Nowego Sącza bezskutecznie szuka zatrudnienia. fot. archiwum polskapresse
Blisko 5300 mieszkańców Nowego Sącza bezskutecznie szuka zatrudnienia. Kolejnych 13 375 osób zarejestrowanych jest w pośredniaku w powiecie nowosądeckim. W styczniu stopa bezrobocia w Nowym Sączu wynosiła 11,7 procent i była o 0,7 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej. Przybyło 368 bezrobotnych. Dziś jest ich już o 417 więcej niż przed rokiem.

Praca Nowy Sącz. Brakuje nowych ofert zatrudnienia

- Lokalne firmy starają się utrzymać poziom zatrudnienia na dotychczasowym poziomie, natomiast nie generują nowych miejsc pracy - mówi dyrektor Sądeckiego Urzędu Pracy Stanisława Skwarło. - Najbardziej dynamiczna dotąd branża budowlana przestała się rozwijać.

Dyrektorka SUP przewiduje, że pozytywne zmiany nastąpią najwcześniej za rok, gdy wraz z nowym okresem rozdziału środków unijnych ogłaszane będą przetargi na duże inwestycje, w tym drogowe.

W Nowym Sączu jest już 618 rodzin, w których pracy nie mają rodzice i ich dorosłe dzieci. Pochodzi z nich 1386 osób zarejestrowanych w SUP. - To pogłębia poczucie beznadziei i skazuje tych ludzi na wsparcie opieki społecznej - zauważa dyr. Skwarło.

Do tej grupy bezrobotnych w pierwszej kolejności kieruje się programy aktywizacyjne. Nie zawsze są jednak skuteczne, gdyż część długotrwale bezrobotnych jest kiepsko wykształcona, nie zna języków obcych i nie ma doświadczenia zawodowego. A wymaga go większość pracodawców.

Sytuacja na rynku pracy w powiecie nowosądeckim

W powiecie nowosądeckim sytuacja jest jeszcze gorsza. Stopa bezrobocia przekroczyła już 18 procent i nie ma widoków na to, żeby w najbliższym czasie wyraźnie spadła. W regionie nie ma większych zakładów z wyjątkiem firmy Wiśniowski w Wielogłowach, zakładów mięsnych Szubryt w Chełmcu czy państwowej spółki Uzdrowisko Krynica-Żegiestów. Pierwsza zatrudnia ponad 900 osób, druga 620. Poza nimi w powiecie jest prawie 13 tys. małych firm, które zatrudniają od 1-9 osób.

- Zwykle to jednoosobowe firmy działające w branży budowlanej - podkreśla Agata Pajda-Motak, kierownik Działu Pośrednictwa Pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Nowym Sączu. - Pracują najczęściej jako podwykonawcy różnych inwestycji.

Większość ofert pracy w dyspozycji sądeckich pośredniaków (w SUP - 100, w PUP - 46) "kusi" pensją 1600 zł brutto, czyli najniższym krajowym wynagrodzeniem. Pracodawcy poszukują najczęściej ludzi po zawodówkach. O znalezieniu pracy marzyć tylko mogą np. absolwenci studiów pedagogicznych.

Poszerza się szara strefa, w której nie można liczyć na jakąkolwiek umowę. W branży turystycznej nie widać większego przyrostu miejsc pracy nawet w sezonie. Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy w lokalach gastronomicznych czy pensjonatach wykrywają często pracowników zatrudnionych "na czarno". Dostają zapłatę nieregularnie, nikt nie odprowadza podatku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto