Z informatora statystycznego 2012, wydanego przez magistrat i Główny Urząd Statystyczny, wynika, że średnia sądecka pensja wynosi 2925 złotych. Statystyczny tarnowianin zarabia 3226 zł, a krakowianin - 3722. Średnia dla Małopolski to 3332.
Jeśli ktoś znajdzie pracę w Tarnowie, to ma szansę zarobić ok. 300 zł więcej niż w Nowym Sączu. W Krakowie dostanie przeciętnie nawet 800 zł ponad sądecką średnią pensję. Nie dziwi więc, że niskie zarobki kuszą młodych sądeczan, aby układać sobie życie poza rodzinnym miastem.
W Nowym Sączu wciąż znacznie więcej można zarobić w sektorze publicznym (urzędnicy, nauczyciele, lekarze) niż w prywatnym. Średnia płaca w "budżetówce" to 3724 zł, a w prywatnych firmach - 2486.
Nikłe nadzieje na dobry zarobek nie kuszą do pozostania. W poprzednim roku więcej ludzi opuściło Nowy Sącz (870 wymeldowań), niż przyjechało, aby tutaj zamieszkać (584). Przez 12 miesięcy ubyło 286.
Praca Nowy Sącz. Dlaczego sądeckie pensje są tak niskie?
- Z prostych powodów. W mieście jest trudno o pracę, a większość pracowników, tych stanowiących trzon załóg w firmach, zatrudnia się za minimalną płacę - komentuje dr Krzysztof Pawłowski, założyciel Wyższej Szkoły Biznesu i pomysłodawca Miasteczka Multimedialnego w Nowym Sączu.
Bez namysłu odpowiada, jak odmienić niekorzystną tendencję: - Wspierać przedsiębiorczość, walczyć wszelkimi sposobami o powstawanie nowych firm i inwestorów.
Pole do popisu, jak podkreśla Pawłowski, mają nie tylko władze miasta. - Pracodawcy nie mogą bać się wyższych oczekiwań płacowych. To stwarza możliwość kompletowania znacznie lepszych zespołów pracowniczych - zauważa.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?