Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proboszcz i sołtys z Ptaszkowej śmieją się sami z siebie

Paweł Szeliga
Sołtys Marian Kruczek i ks. Józef Kmak.
Sołtys Marian Kruczek i ks. Józef Kmak. P. Szeliga
Popularne kawały o wsi obiegły już cały kraj. Ostatnia sobota maja to tu maraton uśmiechu.

To nieprawda, że po zmroku nie można dojechać do Ptaszkowej, bo zapobiegliwi mieszkańcy zwijają asfalt na noc. Nie widać tam też sołtysa, który orze pole w kółko, bo kupił sobie konia z cyrku.

- Wieś się rozwija, gospodarstwa są zadbane - wylicza Adam Tokarz, mistrz opowiadania kawałów o Ptaszkowej. - Mieliśmy tutaj nawet dwie atrakcje, ale... obie wyszły za mąż - rzuca dowcipem.

Nikt nie wie, ile jest kawałów o Ptaszkowej, ani kiedy zaczęto je opowiadać. Rozległa wieś w gminie Grybów ma prawie 700 lat i pewnie gdyby nie humor, nikt w Polsce by o niej nie słyszał. A tak równa się choćby z Wąchockiem w Świętokrzyskiem, który jest bohaterem setek kawałów.

- Oczywiście byliśmy w Wąchocku z oficjalną wizytą - opowiada Adam Tokarz. - Burmistrz miasta zauważył, nie kryjąc zazdrości, że my zrobiliśmy z dowcipów świetną reklamę wsi, podczas gdy Wąchock się na nie obrażał.
Skąd wzięła się moda na obśmiewanie Ptaszkowej i jej mieszkańców? Naukowo nikt tego nie zbadał, ale sołtys wsi Marian Kruczek ma na ten temat swoją teorię. Uważa, że wszystko przez zazdrość. Większość ptaszkowian pracowała na kolei i dobrze zarabiała. Po powrocie do domu ludzie uprawiali pola, pielęgnowali ogródki, upiększali domy. Widać było, że dobrze im się powodzi, a to zawsze powód do zawiści. Dlatego uderzano w nich dowcipami, z których jednak nic sobie nie robili.

- Trzeba wiedzieć, że Ptaszkowa była wsią królewska, więc chłopi nie musieli odpracowywać pańszczyzny - dodaje Adam Tokarz. - Z tego powodu byli mniej spięci od sąsiadów i lubili się śmiać. Nawet z siebie, bo nie mieli kompleksów.

Złośliwcy, którzy chcieli im dopiec kolejnym kawałem, zaciskali zęby ze złości, widząc, że ptaszkowianie zanoszą się śmiechem słysząc na przykład, iż w ich wsi autobusy jeżdżą w poprzek, bo wszyscy pasażerowie chcą siedzieć obok kierowcy. Śmiali się głośno, dowiadując się, że chodzą w białych gumowcach, żeby nie zostawiać śladów na śniegu, a zapobiegliwi rolnicy sieją zboże na wzgórzach oczywiście po to, żeby ich plony były wyższe. Nie zaprzeczali, że wierni muszą leżeć na mszy na posadzce, ponieważ ich ksiądz ma niski głos, a byli zmuszeni podwyższać dzwonnicę w kościele, bo sznur do dzwonu był stanowczo za długi.

Ptaszkowa leży siedem kilometrów od Grybowa. W tym mieście pracuje część mieszkańców, tutaj uczą się ich dzieci. Burmistrz Piotr Piechnik podkreśla, że ma o nich jak najlepsze zdanie. Sam dowcipów o pobliskiej wsi nie opowiada, ale chętnie ich słucha.

- Najczęściej w wykonaniu samego sołtysa, który sypie nimi jak z rękawa - mówi Piotr Piechnik. - Cenię go za dystans, jaki ma do tych kawałów i umiejętność przekształcenia pozornych wad mieszkańców w coś pozytywnego.

Ptaszkowanie są tego tak świadomi, że przed dziesięcioma laty zaczęli organizować Mistrzostwa Unii Europejskiej w opowiadaniu dowcipów o tej miejscowości. Wprawdzie dotąd zagranicznych gości na scenie nie było, ale za to turniej organizowany w ostatnią sobotę maja, przyciąga tłumy widzów, spragnionych dobrej zabawy. O tym, że ptaszkowanie są obdarzeni wyjątkowym poczuciem humoru świadczą zresztą nie tylko dowcipy, ale też pomysłowość mieszkańców. W latach 70. XX wieku, w czasach głębokiej komuny, zaprosili na wielką wiejską uroczystość reportera gazety, będącej wówczas organem PZPR. Okazało się, że chodziło o prymicje. Zdjęcie w prasie się nie ukazało, za to organizatorzy mieli zapewnioną profesjonalną obsługę fotograficzną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto