- Obydwa zgłoszenia były w podobnym czasie i obydwa na dzisiaj nie są do końca wyjaśnione - powiedział nam Tadeusz Cebo, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
W Ropie na drodze gminnej znaleziono ciało 64-letniego mieszkańca tej miejscowości. Dzisiaj w prosektorium w Gorlicach przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, której wyniki mają odpowiedzieć na pytanie czy mężczyzna zasłabł i zmarł czy na przykład został potrącony przez samochód lub inny pojazd.
- Przypuszczamy, że był to zgon naturalny, ponieważ na ciele mężczyzny nie było śladów wskazujących na potrącenie. Rower też nie był uszkodzony - dodaje Tadeusz Cebo.
Drugie ciało zauważone przez przechodnia na brzegu Ropy w Bieczu do tej pory nie zostało zidentyfikowane. Zwłoki były praktycznie rozebrane i ze zmianami gnilnymi. Trudno określić jak długo leżało w wodzie, być może od ostatnich, ubiegłotygodniowych opadów, gdyż istnieje podejrzenie, że mężczyznę porwał rwący nurt. Reszty dopełniła temperatura.
- Woda mogła go ponieść wiele kilometrów. Są pewne podejrzenia dotyczące pochodzenia mężczyzny, którego wiek ocenia się na 45-55 lat, ale okazanie ich rodzinie nic nie da - są bowiem w zaawansowanym procesie gnilnym. Zwłoki będą poddane sekcji w Instytucie Medycyny Sądowej w Krakowie. Konieczne też będzie wykonanie badań genetycznych. Pewne dopiero te pozwolą ustalić tożsamość mężczyzny - dodaje prokurator.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?