Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeszłość Nowego Sącza na pocztówkach i fotografiach

Arkadiusz Arendowski
Rafał Bobrowski (pośrodku) otwiera z Anną Totoń wystawę "Nowy Sącz - spojrzenie w przeszłość"
Rafał Bobrowski (pośrodku) otwiera z Anną Totoń wystawę "Nowy Sącz - spojrzenie w przeszłość" fot. stanisław śmierciak
Sądeczanin Rafał Bobrowski zgromadził w swoim domu archiwum ponad tysiąca starych fotografii i planów Nowego Sącza. Jego pasja zrodziła się jeszcze w szkole średniej, ale na dobre zaczął gromadzić sądeckie archiwalia 15 lat temu. Teraz posiada jedną z największych ich kolekcji.

Najstarsze pochodzą z początku XIX wieku, a najmłodsze z okresu "eksperymentu sądeckiego", czyli z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Najciekawsze zbiory Bobrowskiego od zeszłego tygodnia można oglądać na wystawie "Nowy Sącz - spojrzenie w przeszłość" w podziemiach Biblioteki Publicznej w Nowym Sączu.

Czytaj także: 'Nowy Sącz - spojrzenie w przeszłość' wernisaż wystawy (ZDJĘCIA)

- Od zawsze mnie intrygowało, jak jakieś miejsce wyglądało przed wiekami. Wyobraźnia podsuwała mi różne obrazy i tak to się zaczęło w przypadku fotografii Nowego Sącza - opowiada kolekcjoner.

Zbiór zaczął się od archiwaliów z prac konserwatorskich w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Austriacy w czasach zaborów obniżyli sklepienie świątyni, przebudowali okna i wieże. Dopiero w latach trzydziestych XX wieku starano się przywrócić jej gotycki charakter kościoła.

- Miałem rzuty, plany i szkice. Udało mi się nawet dotrzeć do planów z 1608 roku pokazujących, jak wówczas wyglądał ten kościół - opowiada z entuzjazem. - Oglądając takie rzeczy czuję, jakbym przenosił się w czasie. To fantastyczne.

Jako pracownik firmy reklamowo-projektowej mógł uczestniczyć w inwentaryzacji starych sądeckich kamienic. Oglądał miejsca niedostępne dla przeciętnego przechodnia. To potęgowało zainteresowania. Pasji nie zarzucił także po zmianie pracy.

- Otwierając punkt ksero, zastanawiałem się, jak mogę umilić klientom czas oczekiwania. Dlatego na ścianach umieściłem kilka zdobytych fotografii - mówi.

Nie mógł trafić lepiej. Klienci zakładu na widok archiwalnych zdjęć zaczynali opowiadać, jak kiedyś żyło się w Nowym Sączu. Bez zachęty przynosili stare rodzinne fotografie. W ten sposób kolekcja zaczęła rosnąć w błyskawicznym tempie. - Zdjęcia i rysunki najlepiej przemawiają do ludzi i ukazują naszą historię - przekonuje.

W planach ma kolejną wystawę, którą chce zorganizować z Anną Totoń, współautorką obecnej ekspozycji. Tym razem o starych, sądeckich rodach.

Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Strach w Krakowie: ktoś podpala auta

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto