Mała Madzia z Brzeznej zmarła w kwietniu. Z zeznań Joanny i Michała P., rodziców dziewczynki, wynika, że zrezygnowali z opieki medycznej i całkowicie zaufali Markowi Haslikowi w kwestii leczenia dziecka. Niemowlęciu podawali m.in. nieprzegotowaną wodę, kozie mleko, bądź kaszkę rozrabianą w wodzie. Dziewczynka zmarła, a jak wykazały wstępne wyniki zwłok przyczyną jej śmierci było niedożywienie. Madzia ważyła zaledwie 3,5 kg. Prokuratura postawiła sądeckiemu znachorowi zarzuty sprawstwa kierowniczego, które miało doprowadzić do śmierci dziewczynki oraz świadczenia usług medycznych bez wymaganych uprawnień w latach 2005-2014 w celu uzyskania korzyści majątkowej.
Mając na uwadze, że pokrzywdzonych przez mężczyznę może być więcej osób, Prokurator Okręgowy w Nowym Sączu wydał postanowienie o ujawnieniu danych osobowych sądeckiego znachora. Na to postanowienie do sądu złożyła zażalenie obrońca znachora, a pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbyło się w środę. Zostało ono jednak odroczone, po to, by umożliwić obrońcy zapoznanie się z aktami sprawy. Dzisiaj odbyło się ponowne posiedzenie.
- Sąd podtrzymał w mocy decyzję prokuratury o zezwoleniu na ujawnienie danych osobowych sądeckiego znachora – podkreśla Lucyna Franczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Śledczy w toku prowadzonego śledztwa przesłuchali i nadal przesłuchują osoby, które zostały poszkodowane przez sądeckiego znachora, albo posiadają informacje na temat jego praktyk. Upublicznienie danych osobowych, zdaniem prokuratury, ma pomóc w ustaleniu kolejnych świadków. Śledczy apelują do osób, korzystających z usług Marka Haslika, o kontakt z policją lub bezpośrednio z prokuraturą prowadzącą postępowanie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?