Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądeccy bezrobotni tania siła robocza na kursie komputerowym [DYSKUTUJ]

Maria Reuter
Bezrobotni zamiast uczyć się na kursie komputerowym sprzątali pomieszczenia
Bezrobotni zamiast uczyć się na kursie komputerowym sprzątali pomieszczenia fot. archiwum polskapresse
Bezrobotni z Nowego Sącza liczyli na to, że na warsztatach komputerowych uzyskają umiejętności pomocne w znalezieniu pracy. Zamiast tego sprzątali pomieszczenia, w których mieli zdobywać wiedzę.

- Czy to, że jestem bezrobotna, oznacza, że nie należy mnie szanować i wywiązywać się z zawartych ze mną umów? - zastanawia się jedna z uczestniczek warsztatu komputerowego w Centrum Integracji Społecznej i Zawodowej, które prowadzi sądeckie Stowarzyszenie na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Inicjatyw Lokalnych.

Grupę bezrobotnych skierował tam Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowym Sączu. Mieli uczyć się, a za każdy miesiąc uczestnictwa w zajęciach otrzymywać około 600 zł specjalnego zasiłku przewidzianego w ustawie o zatrudnieniu socjalnym.

- Zajęcia odbywały się w obskurnych salach przy warsztatach PKS - wspomina inna uczestniczka (nazwisko do wiadomości redakcji). - Było głośno i śmierdziało spalinami. Nasz instruktor już na pierwszym spotkaniu zapowiedział, że często go nie będzie i że musimy sobie sami radzić. Tak też było przez trzy miesiące. Niewiele nauczyliśmy się o komputerach.

Prezes STOPIL Andrzej Muzyk nie widzi nic niewłaściwego w organizacji zajęć. - Nauczyciel ma przyjść, dać polecenia i czekać aż uczniowie wymyślą, w jaki sposób je wykonać - mówi. Nie dziwi się też, gdy słyszy, że podopieczni centrum w godzinach zajęć, na polecenie pracowników STOPIL, sprzątali kuchnię, sale i myli podłogę na korytarzach. - Tworzymy bezrobotnym otoczenie nie edukacyjne, tylko przemysłowe, bo oni mają nauczyć się ciężkiej pracy, a nie lenistwa - przekonuje prezes Muzyk. - Nie stać nas na zatrudnienie sprzątaczek, a ktoś posprzątać przecież musi.

Jak dowiedzieliśmy się, STOPIL co miesiąc na każdego uczestnika zajęć otrzymywał z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej po 150 zł. Pieniądze miały być na utrzymanie czystości i materiały szkoleniowe. Tych ostatnich jednak kursanci nie mieli okazji nawet zobaczyć.

- Bo myśmy to wydali na różne materiały. Takie dla wszystkich - wyjaśnia Muzyk. Na koniec kwituje zarzuty: - Bezrobotnym to się powywracało w głowach!

Co myślisz o sprawie? Czy Twoim zdaniem tego rodzaju praktyki są właściwe? Skomentuj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto