Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja. Falstart nowosądeczan

Daniel Weimer
I w tej sytuacji Arkadiusz Aleksander (pierwszy z lewej) nie zdołał pokonać bramkarza Bytovii
I w tej sytuacji Arkadiusz Aleksander (pierwszy z lewej) nie zdołał pokonać bramkarza Bytovii Jerzy Cebula
- Bytovia to zespół szalenie niewygodny dla rywali. Jej zawodnicy z żelazną konsekwencją realizują założenia taktyczne. Musimy zatem zagrać mądrze, w sposób wyrachowany - mówił przed meczem Robert Kasperczyk, trener znacząco wzmocnionej personalnie Sandecji.

Falstart Sandecji na początek. Jeden błąd, jeden gol i porażka [ZDJĘCIA]

Wbrew tym zapowiedziom, gospodarze od początku ruszyli do ataku. W 7 min po dośrodkowaniu Macieja Małkowskiego i strzale Arkadiusza Aleksandra świetną interwencją popisał się Tomasz Laskowski. Gol wkrótce padł, tyle że zdobyli go przyjezdni. Janusz Surdykowski uderzył po ziemi z 18 m, piłka odbiła się od nogi Marka Kozioła i wylądowała w siatce.

Miejscowi nie zrazili się takim obrotem sprawy, usiłując jak najszybciej odrobić stratę. Ich akcje załamywały się jednak na dobrze zorganizowanej obronie gości. Dopiero w 32 min stworzyli dobrą okazję - po rzucie rożnym Mateusz Bartków "główkował" minimalnie nad poprzeczką.

Tuż po przerwie przed szansą stanął Aleksander, ale i tym razem źle się zachował. Chwilę później Sandecję uratował Dawid Szufryn, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Michała Jakóbczaka. Jako ostatni o zmianę wyniku mogli pokusić się Dudzic i Oleg Tarasenko, lecz Laskowski był czujny.

Sandecja rozpoczęła więc sezon od falstartu. Dała sobie narzucić styl gry rywali, z rzadka tylko dochodząc do bramkowych sytuacji. Dobrze, że to dopiero początek rozgrywek. Trenerzy i piłkarze mają czas na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków.

Zdaniem trenerów

ROBERT KASPERCZYK, Sandecja:

- Gratuluję rywalom trzech punktów. Od momentu strzelenia gola Bytovia zaryglowała dostęp do bramki, grając pięcioma obrońcami i trzema defensywnymi pomocnikami. W naszych szeregach dał się odczuć brak kontuzjowanych Łukasza Nowaka i Marcina Makucha.

TOMASZ KAFARSKI, Drutex-Bytovia:
- Spodziewaliśmy się zaciętej walki. Sandecja wzmocniła się w przerwie letniej i wydawała się być groźnym rywalem. I takim się okazała. Tym większa więc nasza radość ze zwycięstwa. Przyczyniła się do niego szybko strzelona bramka.

Sandecja Nowy Sącz 0
Drutex-Bytovia Bytów 1 (1)
Bramki: 0:1 Surdykowski 10.
Sandecja: Kozioł 5 - Bartków 5I (83 A. Danek), Szufryn 6, Szarek 5, Słaby 5 - Baran 6I, Małkowski 6, Szczepański 5 (58 Sobotka), Kasprzak 5 (63 Tarasenko), Dudzic 6I - Aleksander 5.
Bytovia: Laskowski 6 - Wróbel 6 , Bąk 7, Wilczyński 4 (46 Lisowski 5), Opałacz 5 - Poczobut 6, Jakóbowski 6, Kort 6I, Mandrysz 6I, Formela 5 (74 Szewczyk) - Surdykowski 7I.
Sędziowali: Jacek Małyszek (Lublin) oraz Adam Jakubczyk (Mikołów) i Andrzej Zbytniewski (Lublin). Widzów: 1500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto