Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci Nowy Sącz: obniżyć stawki za odpady segregowane!

Wojciech Chmura
Wojciech Chmura
Narastają emocje wokół problemu śmieciowego w Nowym Sączu. Przegrane spółki zajmujące się do tej pory gospodarką śmieciową w mieście chcą wyeliminować z rynku spółkę włoską AVR, która wygrała przetarg. Dwóch radnych zwróciło się do prezydenta miasta o obniżenie opłaty za odbiór śmieci posegregowanych.

Sądeccy radni Grzegorz Fecko i Tomasz Basta zwrócili się oficjalnie do prezydenta Ryszarda Nowaka o obniżenie z 10 do 6 zł opłaty od mieszkańca za śmieci segregowane. Bez zmian pozostawiają stawkę 13 zł za śmieci niesegregowane.

Przekonują, że proponowana cena jest uczciwsza i odpowiadająca wynikowi przetargu na wolnym rynku, a nie teoretycznej kalkulacji, na której oparły się władze miasta przyjmując wyższą opłatę za śmieci. - "Nie ma powodu, aby niepotrzebnie na wyrost przeciążać budżety domowe zbędnymi opłatami" - piszą radni do prezydenta Nowego Sącza. Wcześniej o to samo apelował m.in. poseł SP Arkadiusz Mularczyk.

Ratusz planował 17 mln zł na odbiór i zagospodarowanie śmieci z terenu miasta przez półtora roku. Włoska firma AVR Societa Per Azioni, która ostatnio wygrała przetarg, chce tę usługę wykonać za 12,5 mln. Przegrane konsorcjum spółek Sita, Nova i Empol zadeklarowało 13,5 mln, a więc też dużo mniej, niż wyliczył ratusz.

- Daje to podstawę, by obniżyć opłaty od mieszkańców - mówi radny Basta. - Wskazując do obniżki tylko stawkę za śmieci segregowane chcieliśmy osiągnąć znaczne zróżnicowanie opłat, tak by zachęcić ludzi do segregowania. Podobnie postąpiły inne gminy.

Wnioskodawcy liczą na inicjatywę uchwałodawczą prezydenta Nowaka i dyskusję w radzie miasta po zaskakującym rozstrzygnięciu przetargu na odbiór odpadów komunalnych. Zwycięstwo Włochów, mających spółkę córkę w Krakowie, kwestionowało od początku konsorcjum spółek działających od lat na sądeckim rynku usług komunalnych. Wczoraj złożyło oficjalne odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.

- Nie chcę ujawniać treści odwołania do KIO, zanim nie zapoznają się z nim strony - powiedział wiceprezes nowosądeckiej spółki Sita Zbigniew Kowal, reprezentujący w całym postępowaniu konsorcjum. Jak dodał, nie zaskarżono samej procedury przetargowej. - Odnieśliśmy się merytorycznie do oferty kontrkandydata startującego z nami w przetargu - nadmienił wiceprezes Kowal.

Na rozpatrzenie pisma konsorcjum KIO ma piętnaście dni. Do tego czasu powinno zwołać rozprawę odwoławczą, na której zapadnie rozstrzygająca decyzja, kto przez osiemnaście miesięcy od lipca br. będzie odbierał śmieci od mieszkańców Nowego Sącza.

Wiceprzewodniczący rady miasta Jan Opiło zapewnia, że gdyby procedury odwoławcze się przeciągnęły, to prezydent Nowak może wskazać czasowo firmę do obsługi odpadów komunalnych. Nie grozi więc to, że sądeckie ulice i osiedla zasypią śmieci, jak kilka lat temu Neapol. Sami Włosi nie komentują zastrzeżeń konkurencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto