- Dla dzieci i młodzieży, która u nas trenuje, te egzaminy to jest wielkie przeżycie - mówi sensei Rafał Obrzud, opiekun grupy ze Świerklan.
Niedzielne zajęcia zgromadzeni pasjonaci aikido, którzy do Świerklan zjechali z Rybnika, Jastrzębia, Raciborza, rozpoczęli od rozgrzewki. Później do egzaminu przystąpili ci adepci sztuki walki, którzy starali się o 12, najniższy stopień. Dzieciaki musiały wykonywać przewrotki, gwiazdy i efektowne pady. Kilka minut później swoje umiejętności prezentowały nieco starsze dzieciaki. - Te pierwsze stopnie są przyznawane dzieciom na zachętę, żeby wiedziały po co trenują - mówi Paweł Dymus.
Z aparatem fotograficznym w ręce umiejętności trzech swoich synów podziwiał Piotr Wygrobek z Jastrzębia Zdroju. - Najmłodszy syn, Szymon, ma 5 lat, a aikido trenuje od pół roku. Dwóch jego starszych braci chodzi już na zajęcia trochę dłużej. Lepiej, jak chodzą na zajęcia niż mieliby pół dnia spędzać przed komputerem - podkreśla pan Piotr. Mimo że najmłodsi uczestnicy mieli zaledwie 5 lat, a najstarsi nawet dziesięć razy więcej, wszyscy świetnie się bawili.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?